W sobotę po godzinie 7 rano całkowicie spłonęło mieszkanie przy ulicy Olszynowej. Na miejsce przyjechały dwa wozy gaśnicze straży pożarnej. Ogień obejmował cały duży pokój, w którym znajdowały się meble oraz wiele śmieci. Pan Zenon zasłynął z tego, że w czerwcu ubiegłego roku spłonęło mu mieszkanie przy ulicy Wrocławskiej. Wtedy było ono wypełnione śmieciami na wysokość ponad 1 metra.
————————————————————————————–
Poprzedni pożar u pana Zenona: https://www.ostrow24.tv/news/pozar-w-mieszkaniu-zbieracza
————————————————————————————–
Strażacy szybko uporali się z ogniem. Dzięki użyciu specjalnych materiałów budowlanych, ogień nie rozprzestrzenił się na sąsiednie lokale.
– Pan Zenon opowiada o tym co robił w czasie powstania pożaru
Strażacy musieli wejść do mieszkania w aparatach tlenowych. Jeden z nich zauważył i wyniósł żywego szczeniaka.
– Pan Zenon o szczeniakach
Pan Zenon znosząc do mieszkania odpady naraża się sąsiadom, którzy nie tolerują jego manii zbierania.
– sąsiedzi
Wstępnie możliwe są dwie przyczyny powstania pożaru. Jedna to podpalenie przez któregoś z sąsiadów, na co wskazuje Pan Zenon. Druga możliwość to zaprószenie ognia przez lokatora. Najpierw policjantów przekonywał, że nie pali papierosów. Jednak wśród ocalonych przedmiotów dało się zauważyć pety. Sąsiedzi wskazywali również na palenie wkładów do zniczy przez pana Zenona. W jednym z siedzisk zauważyliśmy parafinę.
Policjanci spróbują ustalić przyczynę powstania pożaru.
Na duże słowa uznania zasługuje postawa niektórych sąsiadów, którzy ofiarowali swoje jedzenie psom… a panu Zenonowi dali kubek kawy i papierosa.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News