Dostał drugie życie – reportaż

To była pogodna sobota. Ten dzień miał przeminąć bez szczególnych wydarzeń w życiu bohaterów naszego reportażu. Pan Roman Przerwa pomimo przeżytych 51 lat życia, wciąż aktywnie spędza wolny czas. Na swoim koncie ma udział w maratonach oraz medale za udział w wyciskaniu sztangi.

– Roman Przerwa o swojej pasji i aktywnym stylu życia

Poza uprawianiem sportu, hoduje gołębie pocztowe. Jest to wspólna pasja obu mężczyzn.

– Roman Przerwa o hodowli gołębi

Jak powiedział o sobie Pan Roman nie pije, nie pali, aktywnie uprawia sport. W naszych głowach buduje się obraz człowieka silnego, zdrowego z wieloma pasjami. Dla rówieśników po prostu okaz zdrowia. Jednak tamtej soboty żaden znak na niebie i ziemi nie przepowiadał tego co za chwilę miało się wydarzyć…

– Rafał Kielański o początku dnia

W tym momencie Pan Rafał zaczął działać instynktownie. Pomimo iż nie przeszedł żadnych kursów z udzielania I pomocy, rzucił się swojemu koledze na ratunek. Wiadomo, że w sytuacji gdy serce przestaje bić, liczy się każda najkrótsza chwila. Najważniejsze jednak to dokładnie sprawdzić parametry życiowe i dopiero później zadzwonić po pogotowie.

– Rafał Kielański o sprawdzeniu czynności życiowych i o prowadzeniu akcji reanimacyjnej

Drugi kolega Pana Romana natychmiast zadzwonił pod numer alarmowy 112.

– nagranie wezwania pomocy

W między czasie Pan Rafał rozpoczął udzielać I pomocy…

– Pan Rafał o prowadzeniu akcji

– dr Maciej Szymankiewicz, lekarz Szpitalnego Oddziału Ratunkowego
– Pan Roman o odzyskaniu przytomności w karetce

Pan Roman ma świadomość, że otarł się o śmierć. Nie zapomniał jednak podziękować swojemu koledzę za odwagę i skuteczność udzielonej pomocy

– Pan Roman o podziękowaniu i o otarciu się o śmierć

Nie możemy być pewni czy podobna historia spotka nas nawet dziś czy jutro…

– Pan Roman o tym, że podobna historia może nas spotkać każdego dnia

CZYTAJ  Mały 700-gramowy wojownik jest ratowany w ostrowskim szpitalu

Pan Roman był w stanie śmierci klinicznej, jednak nie doświadczył światełka w tunelu, o którym słyszy się czasami w różnych relacjach…

– Pan Roman o światełku w tunelu

Uratowany mężczyzna ograniczy aktywność sportową

– Pan Roman o dalszym uprawianiu sportu

Przypominamy, że w sytuacji gdy człowiekowi ustaje oddech i przestaje bić serce kluczowe są pierwsze cztery minuty. W stanie śmierci klicznej krążenie ustaje, a tym samym do komórek nie dociera tlen. Po tym czasie komórki zaczynają obumierać. Dlatego w każdej sytuacji stwierdzenia braku oznak życia, należy powiadomić pogotowie ratunkowe oraz bezwględnie uciskać klatkę piersiową.

– Pan Roman i doktor o nastawieniu ludzi

Niech ta historia posłuży za przykład, że należy próbować ratować człowieka. Gdybyśmy nie byli pewni jak to należy zrobić, zapytajmy dyspozytorkę pogotowia.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx