Jedna osoba zginęła, a dwie kolejne są ranne.To efekt wypadku do którego doszło w poniedziałek na krajowej jedenastce.
Po godzinie 20:00, 48-letni mieszkaniec Poznania, wyprzedzając na trzeciego doprowadził do zderzenia z mercedesem, którym poruszali się obywatele Belgii. Mężczyźnie jadącemu peugot-em partnerem nie pomogła wystrzelona poduszka powietrzna, ani zapięte pasy bezpieczeństwa, ponieważ przygniótł go przewożony z tyłu towar. Strażacy do wyciągnięcia ciała kierowcy, musieli użyć ciężkiego sprzętu. Ranni z mercedesa trafili do ostrowskiego szpitala, jeden ze stłuczoną klatką piersiową, a drugi ze złamaną nogą. Kobieta, która była wyprzedzana jechała z prędkością 60 km/h, ponieważ miała świadomość, że w tym miejscu często dochodzi do wypadków. Poniedziałkowa tragedia potwierdziła, że miała rację.
» komentarze – 6
Redakcja nie bierze żadnej odpowiedzialności za treść prezentowanych komentarzy.
-
1.++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
-
2.Szkoda zycia, ale dobrze ze nikogo nie „zamordowal”… +++++++
-
3.a niemysiał wymiac przez to jak jachałam do szkoly to musiałam n czekac
-
4.~lala z okolic~ może najpierw popracuj nad polszczyzną??? o co ci chodziło ze „niemysiał wymiac”??????????
-
5.To już ponad 3 miesiące, jak mój ojciec zginął w tym wypadku…ten film, to jedyna pamiątka, która ukazuje ostatnie chwile mego ojca, niestety komentarz do tego filmu jest nieodpowiedni, mój ojciec nie wyprzedzał tu na trzeciego, policja nadal nie wie, co tak naprawdę stało się w Górznie 16 czerwca, został powołany kolejny biegły, pojawili się kolejni świadkowie…sprawa jest cały czas w toku…ja jestem ratownikiem medycznym, i wiem, że takie sprawy kończą się winą tego kto zginął, bo już się nie wybroni…
-
6.Kuba współczuję.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News