Wyprowadzka wiąże się zazwyczaj z kłopotliwym transportem starych rzeczy. Mogą być to wielkie meble, ale również kłopotliwe przedmioty. Takowym może być na przykład granat – i nie mamy tu na myśli napoju z zawartością %.
W jednej z kamienic przy ulicy Głogowskiej młody mężczyzna postanowił się wyprowadzić. Gdy właścicielka mieszkania zaczęła przeglądać pozostawione przez lokatora rzeczy, odkryła, że w biurku znajduje się granat. Czym prędzej wyniosła go na zewnątrz budynku i położyła przy pobliskim sklepie z asortymentem RTV/AGD. Zadzwoniła na policję i poinformowała o niebezpiecznym przedmiocie. Policja przyjechała i w sile dwóch patroli zabezpieczyła pobliski teren, zablokowano również jeden pas ruchu na drodze krajowej.
Gdy na miejsce dotarł policyjny technik, podszedł ostrożnie do podejrzanego przedmiotu. Po wstępnych oględzinach stwierdził, że jest to granat, ale bez zapalnika – czyli niegroźny. Procedury jednak nakazują powiadomienie pirotechników, w tym przypadku jednostkę wojskową w Głogowie. Granat zostanie zabrany i zutylizowany.
W tym biurku znaleziono granat:
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News