Dwulatka pokrzywdzona w pożarze gazociągu w Jankowie Przygodzkim opuści jutro ostrowski szpital – poinformowano w lecznicy na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Stan zdrowia dziewczynki poprawił się na tyle, że dalsze leczenie będzie mogła kontynuować już w warunkach ambulatoryjnych.
Mała jest po operacji, ma poparzone około dwudziestu procent ciała. W pożarze dotkliwie ucierpiały także mama (nadal leczona w Siemianowicach) i babcia dwulatki. Rodzina straciła dach nad głową – dom pogorzelców stał opodal feralnego wykopu z gazociągiem.
Ojciec dziecka (na zdjęciu) podziękował personelowi medycznemu za fachową i troskliwą opiekę. Z efektów dotychczasowego leczenia zadowoleni są również lekarze.
Po pożarze w szpitalu w Ostrowie pozostają jeszcze dwie osoby (dwulatka i jej babcia) i tyle samo w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach. Jednym z pacjentów jest tam ocałały w katastrofie robotnik pracujący przy budowie feralnej magistrali.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News