Ojciec i jego dwaj synowie, zostali zatrzymani po tym jak wszczęli awanturę z sąsiadem, a następnie „wypowiedzieli wojnę” interweniującym policjantom. Cała trójka krewkich mężczyzn trafiła do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzut m.in. napaści na funkcjonariuszy policji.
W miniony poniedziałek w godzinach wieczornych, policjanci zostali wezwani na interwencję, w związku z sąsiedzkimi nieporozumieniami. Sprawcą awantury był dobrze znany miejscowym stróżom prawa, 53-letni ostrowianin. Zarówno on jak i jego dwaj synowie byli pod wyraźnym wpływem alkoholu. Kiedy policjanci podjęli czynności w celu zatrzymania awanturnika, wówczas wszyscy rodzinnie stwierdzili, że „wypowiadają wojnę policji”. Wtedy też jego 23 i 24-letni synowie, rzucając metalowymi krzesłami, zaatakowali policjantów. Tą sytuacje wykorzystał ojciec podejmując próbę ucieczki, co nie umknęło uwadze biorącej udział w interwencji policjantce. Mężczyzna postanowił nie przebierać w środkach uderzając pięścią w twarz policjantkę, co jednak nie przeszkodziło jej w szybkim obezwładnieniu napastnika.
Ostatecznie cała trójka mężczyzn została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu, gdzie z uwagi na swój stan musieli najpierw wytrzeźwieć. Zatrzymani są dobrze znani ostrowskim policjantom m.in. z licznych kradzieży i włamań. 53-latek ma także za sobą pobyt za więziennymi murami.
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy policji i ich znieważenia, za co może im grozić do 10 lat więzienia. Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim, na wniosek prokuratury, aresztował całą trójkę mężczyzn na okres 3 miesięcy
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News