W poniedziałek ostrowscy strażacy zmierzyli się z pożarem garażu. Tym razem nie samochód, lecz piec do ogrzewania był przyczyną pożaru.
Właściciel garazu pojechał do miasta widząc, że od rana w piecyku tylko się tliło. Sąsiadka usłyszała dwa huki i zobaczyła, że są płomienie w przydomowym garażu. Zadzwoniła po straż pożarną. W między czasie zgromadzeni ludzie próbowali ugasić pożar sypiąc śniegiem. Jednakże pożar był już na tyle duży, że na niewiele się to zdało. W środku oprócz narzędzi była również butla z Argonem, wykorzystywaną do spawania. Strażacy podali dwa strumienie środka gaśniczego dzięki czemu szybko uporali się z szalejącym ogniem.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News