Wiem, miało już nie być o Gazecie Ostrowskiej. Miałem nie czytać dzisiejszego wydania, by po lekturze kilku ostatnich, zrobić sobie od tego mało ciekawego zajęcia zasłużony odpoczynek. Aż w pewnym momencie, ludzie kładą mi przed oczy dzisiejszy artykuł „W hołdzie prezesowi”. Patrzę, czytam i oczom nie wierzę. Podpis pod zdjęciem nieżyjącego Prezesa ostrowskiego SALOS-u: „Sukcesy w Lublinie ostrowianie dedykowali Stanisławi Banaszkiewiczowi, nieżyjącemu już prezesowi ostrowskiego Salosu”. Błąd w imieniu zmarłego… Czy najbardziej ostrowska gazeta nie potrafi już nawet godnie uczcić zmarłego, pisząc prawidłowo jego imię? Wiem, że tego typu błędy są w tej gazecie na porządku dziennym. Wiem, że ta gazeta często nie potrafi prawidłowo pisać imion i nazwisk. Ale taki błąd, przy takiej okazji i w takich okolicznościach to jest straszne zwieńczenie przygnębiającego trendu. I to Was przekreśla całkowicie, Panowie tzw. redaktorzy, w tym podpisany pod artykułem „gg”. Nie da się tego obronić – Panie Redaktorze Naczelny, nie da się tego obronić. Nie wiem, czy to głupota, nierzetelność, niechlujstwo, źle pojęta rutyna, lenistwo czy po prostu brak przyzwoitości? Wiem jedno, nie da się tego obronić. Wstydźcie się Państwo „redaktorzy”…
autor: widz ITNAM
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News