Półzdaniowa i jak zwykle złośliwa odpowiedź red. Wardawego na 14 konkretnych pytań postawionych przed tygodniem, ma oczywiście zerową wartość merytoryczną. I można by ją w zasadzie zignorować, tak jak red. Wardawy od dwóch tygodni ignoruje konkretne zarzuty, gdyby nie fakt, że w tym samym dzisiejszym felietonie na łamach Gazety Ostrowskiej, red. Wardawy apeluje do polityków: „Konkrety, panowie, konkrety!”. I choć tu akurat ma pełną rację, to paradoksem i szczytem hipokryzji jest fakt, że do konkretów nawołuje ten sam człowiek, który w innej sprawie świadomie ich unika od dwóch tygodni. Paradoksem i szczytem hipokryzji jest też fakt, że zarzucając nam agresję, sam pisze o prostactwie, hulającej dziatwie i ignorantach. Czy agresją i prostactwem jest postawienie 14 konkretnych pytań odsłaniających rzetelność dziennikarską Gazety Ostrowskiej czy nazywanie swoich polemistów hulającą dziatwą, ignorantami i prostactwem?
Najbardziej przygnębiającym wnioskiem z całej tej sprawy jest jednak fakt, że Naczelny Gazety Ostrowskiej chyba naprawdę uważa, że dziennikarstwo to kopiowanie komunikatów urzędowych biur prasowych i podpisywanie ich swoim imieniem i nazwiskiem. Szkoda też, że poziom językowy najbardziej podobno ostrowskiej gazety to dzisiaj wyrolowanie i chlastanie szarym mydłem.
Pewnie można tak tworzyć i redagować gazetę. Można kopiować komunikaty urzędowych biur prasowych i podpisywać je swoim imieniem i nazwiskiem. Można tolerować relacje sportowe z błędami stylistycznymi. To jest głównie kwestia standardu, jaki człowiek, w tym przypadku redaktor naczelny, sobą reprezentuje. Dlatego nie będę się dalej pastwił nad Gazetą Ostrowską. Nie będę przedstawiał szczegółowej analizy porównawczej komunikatów urzędowych biur prasowych i artykułów z Gazety Ostrowskiej. Nie będę wypisywał błędów stylistycznych w relacjach sportowych. Nie będę, bo jest jedna najprostsza metoda. Gazety Ostrowskiej można po prostu nie kupować. I to jest najlepsza puenta całej tej sprawy.
autor widz: ITNAM
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News