Rowerzysta i przejście dla pieszych to dość niebezpieczne powiązanie. Nierzadko dochodzi do sytuacji gdzie cyklista wjeżdża na pasy i zaskakuje kierowcę samochodu. To pokazuje, że kierowcy aut powinni być nadzwyczaj wyczuleni w okolicach tych miejsc, ale i rowerzyści powinni upewnić się, że kierowca auta ich dostrzegł i zwalnia. Czwartkowa historia dotyczy jednak trochę innego zdarzenia.
Na ulicy Poznańskiej w Ostrowie Wlkp. znajduje się przejście, na którym dochodziło już do kilku potrąceń. Dobrze oznakowane przejście dla pieszych daje złudne poczucie bezpieczeństwa. Przekonał się o tym 76-letni mężczyzna, który przed godziną 10:00 przeprowadzał rower przez przejście dla pieszych. Jadący Hondą Civic 45-letni mężczyzna nie dostrzegł go w porę. Jak sam o sobie mówił chwilę po zdarzeniu, jest zawodowym kierowcą i nadzwyczaj ostrożnie jeździ ulicami miast. Pieszego z rowerem potrącił prawym narożnikiem auta. Na szybie pozostał wyraźny ślad po uderzeniu głową.Kierowca auta dodał, że rowerzysta spojrzał tylko w prawo, a w lewo już nie.
76-latek został przewieziony do szpitala. Był przytomny, ale miał ogólne potłuczenia. Dopiero badanie tomografem komputerowym może wykluczyć groźniejsze dla zdrowia i życia obrażenia. Kierowca Hondy był trzeźwy.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News