Nasza publikacja o zabawnym wieszaniu flag przez pracowników Miejskiego Zakładu Zieleni odbiła się szerokim echem. Prezes Wojciech Białas musiał tłumaczyć się z pracy swoich pracowników. Przypomnijmy, że dla uczczenia Święta Flagi Narodowej – Miejski Zarząd Dróg wynajął inną miejską spółkę Miejski Zakład Zieleni by ta, z uwagi na to, że posiada podnośnik koszowy, zawiesiła, następnie zdjęła flagi. Czujne oko jednego z mieszkańców wychwyciło jednak, że spółka oszukuje podmiot zlecający i zamiast wykorzystać wspomniany podnośnik koszowy, do boju zaangażowała traktor z przyczepą podnoszoną prawdopodobnie hydraulicznie.
I choć flagi miały wisieć do 6 maja, akcję zdejmowania zrealizowano dopiero w piątek (9 maja) od wczesnych godzin porannych. Tym razem uderzono się w pierś i traktor z przyczepką zamieniono na… drabinę. Okazuje się, że znowu miejska spółka Miejski Zakład Zieleni oszukuje. Tę czynność mógłby wykonać każdy z nas i zainkasować 6900 zł (tę kwotę uzyskaliśmy od Sylwii Nowickiej z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego). Dwa dni pracy i 7 tysięcy na koncie. Ładnie? Prezes Białas wie jak „zaoszczędzić” i wypracować sobie premię.
Poprzednia technika polegała na tym, że pracownik jadący na przyczepie, jedną ręką trzymał się niej, a drugą zdejmował flagi. Cały czas ryzykował upadek z wysokości. Tym razem było nie lepiej. Rozstawiał drabinę przy ruchliwej drodze i jedną ręką trzymając się latarni, drugą zdejmował kij z flagą, który znajdował się z drugiej strony i znacznie powyżej ręki. Jak bardzo jest to niewygodne i niebezpieczne, chyba nikogo nie musimy przekonywać. Może za rok doczekamy się zastosowania podnośnika koszowego tak jak zdrowy rozsądek nakazuje albo wywieśmy tylko flagi na instytucjach publicznych nie ryzykując zdrowia i życia biednych pracowników, którzy nie chcąc stracić pracy, muszą wykonywać absurdalne polecenia przełożonych z miejskiej spółki.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News