Ekipa Rutkowskiego próbuje odzyskać dziecko (wideo)

kobieta została sama, przeciwko eks partnerowi i jego bratu który zawsze wszędzie jest na zawołanie i wszystko załatwi, szczerze współczuję kobiecie bo nie może rozwiązać problemów sama z byłym partnerem bo były partner nie jest na tyle dorosły by załatwiać osobiście sprawy swoje prywatne nie angażując swoich bliskich krewnych, znajomych itp, jak sami ludzie piszą wiele z was tego pana zna, a tę panią mniejszość to tylko dlatego że kobieta prowadzi życie na uboczu nie w kręgu ludzi co wszystko najlepiej wiedzą i zawsze się wstawią jak będzie potrzeba, radzę ojcu przemyśleć co tak naprawdę jest dobrem małoletniego dziecka, i na kogo wychowa własne dziecko jak będzie pozbawione uczuć matki, a zasłanianie się że dziecko przebywa z nianią to żaden argument mamy XXI wiek, kobiety rodzą i idą do pracy bo ich partnerzy wywierają presję że kobiety aby żądają kasy, lub też kobieta decyduje się na podjęcie pracy pozostawiając dziecko pod opieką osoby która ma jako wyznaczony cel opiekę nad dzieckiem, tylko po to by zapewnić dziecku odpowiednie warunki Bytu społecznego, bo jak państwo wiecie mamy XX1 i mieszkamy na terenie Polski gdzie Państwo nie pomaga młodym rodzicom w odpowiedniej ochronie i zapewnieniu środków na standardowe życie. Radziła bym ojcu i matce dziecka dobrowolnie udać się do psychologa rodzinnego i zacząć budować zdrowe relacje bo wychowacie dziecko na kolejnego kryminalistę który będzie pozbawiony uczuć, ze względu że było pozbawione w dzieciństwie uczucia miłości i wrażliwości matki oraz bezpieczeństwa, spokoju wewnętrznego jakie zapewnić powinien ojciec Rodzinie. NIE TYLKO DZIECKU, bo w jakich warunkach wychowujemy dzieci ma wpływ na to jak się ukształtują, jakie wzorce będą mieć tak ułożą swoją życiową drogę, drodzy rodzice, mam cichą nadzieję że przeczytacie mój komentarz i zastanowicie się nad swoim zachowaniem póki jeszcze nie jest za późno, i proszę was bardzo, pomyślcie o dziecku a nie o własnych uprzedzeniach, żalach, oraz fobiach wobec druiej strony, dajcie sobie białą kartę na której tytułem działania będzie WYCHOWANIE WSPÓLNEGO SYNA, kierując się wyłącznie dobrem małoletniego. nie musicie siebie kochać i bardzo lubieć wystarczy że postaracie się rozmawiać, a to już dobry początek, z czasem nauczcie się szanować bo kto wie może zechcecie układać sobie na nowo życie a po co komu skomplikowane życie pełne nienawiści i problemów które sami sobie stwarzacie?nikt nie będzie chciał stawiać fundamentów na takim gruncie gdzie macie niepozałatwiane sprawy pełne różnych niemiłych sytuacji. pomyślie nad przyszłością i teraźniejszością waszego wspólnego dziecka, jak i tym że jesteście jeszcze młodzi i całe życie przed wami, nie warto zaczynać wojny bo z tym do końca życia będziecie żyć i wasze dziecko będzie to kontynuować jak i kolejne pokolenie bo dziecko już takie zachowania będzie mieć wpajane od kołyski. Pozdrawiam was drodzy rodzice i życzę wam powodzenia w dążeniu do lepszych relacji jak i budowania zdrowych więzi w własnym dzieckiem.

Mężczyżni co wy robicie nie potraficie kochać-tylko mścicie się na matkach że was zostawiły.Robicie krzywdę własnemu dziecku–GDZIE JEST NASZE PRAWO I LUDZIE Z UCZUCIAMI ZE POZWALAJA NA TAKIE KRZYWDZENIE DZIECI W POLSCE.JESTESCIE OBŁUDNI I ZEPSUCI RODACY -POLACY.gdzie był tatuś jak trzeba było zadbać o związek-siedział na tyłku!!!! bo jestescie w większosci leniwi i wygodni oraz NIE POTRAWICIE ZADBAĆ O KOBIETĘ A PÓŻNIEJ JĄ I WASZE DZIECKO KRZYWDZICIE .