Wandale z Tataraku?

To nie tornado przeszło nad Ostrowem, a stado baranów. W nocy z soboty na niedzielę nieustaleni sprawcy zdewastowali znaki drogowe na ulicy Limanowskiego w Ostrowie Wlkp. Straty liczone są w tysiącach złotych.

+

Co najmniej 10 znaków informujących o nowo wybudowanej ścieżce rowerowej zostało całkowicie poskręcanych. Nadają się już tylko na złom. Wandale szli dwiema stronami ulicy Limanowskiego. Na odcinku pomiędzy Piaskami, a szpitalem padły nowo postawione znaki. Prawdopodobnie żaden z pobliskich mieszkańców nie przebudził się w nocy i tym samym nie zgłosił aktu wandalizmu na policję. Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg ubolewa nad brakiem rozumu sprawców zniszczeń.

W ten weekend trwał Festiwal Tatarak organizowany przez Miejski Zakład Zieleni. Rytmy muzyki elektronicznej mają udowodniony wpływ na psychikę młodych ludzi. Niewykluczone, że „natchnieni” rytmami muzyki klubowej postanowili rozładować nadmiar energii na Bogu ducha winnych znakach. Jeżeli doszły do tego substancje odurzające, których jak wiadomo na imprezach nie brakuje, to skutki mamy gotowe.

Wojciech Białas z Miejski Zakładu Zieleni, w związku z organizacją festiwalu Tatarak, przygotował niespodziankę dla ostrowian chcących w weekend odpocząć na Piaskach-Szczygliczce. Wokół dawnej „Zielonej Laguny” stworzył getto. Wysokie ogrodzenie oddzieliło nic niewinne ławki. Spoczywający na nich ostrowianie często reflektowali się ciszą. W tym roku postanowiono je zagrodzić, choć właściwe ogrodzenie znajduje się dopiero za nimi.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Ukradł ze szkoły laptopa. Na naukę dla niego zbyt późno
Subskrybuj
Powiadom o
35 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
krzysztof
8 lat temu

ten biały z Pisków to jest zdrowo jebniety…kiedys jechałem rowerem a ci jego durnie zamontowali liny na dole od drzewa do drzewa i jak sie wyjebałem na rowerze to poszedłem do niego i go zjebałem jak psa ze taki idiota najpierw kazał montowac liny na wysokosci od kilkunastu centymetrów nad ziemia do metra nad ziemia ……a po mojej interwancji …za kilka dni obili te zasadzkowe miejsca dechami dookoła aby nikt sie tak nie wyjebał na rowerze jak ja …cud ze tam sie nikt nie zabił bo taki idiota jak kierownik na piaskach to trzeba ze swiec a szuka c tak nieodpowiedzialnego gnoija bezmyslnego cepa ….niech cieszy sie ,z e nie przyjebałem mu wtedy bo o mały włos sie na rowerze nie zabiłem przez te jego ppojebane liny w małpim gaju….on powinien w zoo pracowac a nie w OSIR-ze …on test po prostu pawianem anie cfzłowiekeim ….tyle lin w lesie jeszcze nigdzie w polskim grajdole nie widziałem…..nasteopna sprawa ….mamy sciezke ze zwierzetami na ładnych planszach a tym idiotom z paint ballami pozwala sie strzelac w lesie i hałasowac nie myslac jak płoszymi młode ptaki i zwierzeta…koorwa jakich palantów ta ziemia nosi…w ostrwie obrodziło jak cholera …na Piskach idzie sie wkoorwic a nie wypoczywac …hałas ,głupizna w urzadzaniu tego osrodka …cisnota i ..liny !!!…koorwa wszedzie liny …w małpim gaju ,w osrodku pseudo idiotów zeglarzy…..w wodzie narciarze …no koorwa wszyscy nalinach…..tylko linów na wedke nie złapiesz….koorawa!.

zxc
10 lat temu

co tu sie dziwić? Piątek godzina 19. koło restauracji przy plaży stoi nieoznakowana KIA oraz oznakowany Fiat Stilo. Obok gadkę ucina sobie 6 policjantów (w tym 2 z KIA po cywilu). Jadę dalej rowerem – 2 policjantów patrol pieszy (ok – ci przynajmniej coś robią). Koło torów kolejki przy grobli na piaski wjeżdza niebieskie nieoznakowane punto i 2 policjantów. I CO TU SIE DZIWIĆ ŻE ZNAKI POKRZYWIONE? SKORO NASI POLICJANCI PILNUJĄ CHYBA WODY W JEZIORZE!

A.
10 lat temu

ludzie zlitujcie się. Nic się nie dzieje – narzekacie. Coś się dzieje – narzekacie na hałas., Litości! Festiwal nie trwał miesiąc, tylko 2 dni.

Druga sprawa – ktoś ma jakikolwiek dowód na to, że to uczestnicy tataraku? Proszę Pana Redaktora o przedstawienie takich dowodów, pomoże tym samym w ukaraniu sprawców.

Trzecia sprawa – jeśli Pan Redaktor ma dowody na używanie środków odurzających, powinien poinformować odpowiednie służby, a nie pisać farmazony w artykule.

Po czwarte – organizator zapewnił ochronę na terenie festiwalu, nie ponosi odpowiedzialności za to, co się dzieje w mieście.

Po piąte – jak Pan Redaktor wyobraża sobie organizację festiwalu bez ogrodzenia? To nie festyn miejski…

I po szóste – 'po’ to wszyscy widzą pijących, ćpających, w necie każdy jest odważny, ale w realu nikt nie zareaguje.

ostrow24.tv
odpowiada  A.
10 lat temu

Ad. 5. Jakoś w minionych latach nie były postawione takie zasieki, a mimo to festiwal się odbywał.

ela
10 lat temu

skąd wiadomo że to ktoś kto przebywał na festiwalu? może to po prostu osoby ze zlotu samochodów wracały z borowianki lub z michałkowa bo jakby nie patrzyć były 3 imprezy w tym rejonie. A redaktor w tytule już sugeruje że to ludzie którzy się bawili w gettcie 😛 Kolejne pomówienie. Wstyd!

Gimbus
odpowiada  ela
10 lat temu

Masz rację, że to nie byli uczestnicy tartaku. To oprócz przez ciebie wymienionych byli mieszkańcy Wenecji, którzy na znak protestu przeciwko hałasowi pokrzywili te znaki drogowe.

Zbigniew
10 lat temu

HOŁOTA i tyle w temacie !

dudek
10 lat temu

straż miejska spała. oczywiście mandaciki wypisywali w tym czasie.

matej
10 lat temu

widac po zdjeciach ze straty nie sa tak duze jak sie wydaje,moim zdaniem te znaki rury idzie wyprostowac po co wymieniac

grrrrr
10 lat temu

banda kmiotów, nic innego jak pognać do robót społecznych na 10lat + grzywna do zapłaty 5tys od znaku.

BywalecFestiwalu
10 lat temu

Niektórzy widzę zaczynają najeżdżać na tatarak pod względem głośności, co za kraj… A jak wam discopolo napiere z borowianki to jest dobrze tak ? Z całym szacunkiem dla tego gatunku muzyki do kotleta, ale widzę że bardziej boli to ludzi że to muzyka elektroniczna niżeli hałas przeszkadza. Rozwiązania na to nie ma, po prostu skargi trzeba zlewać tak jak to sie robi w wawie na narodowym gdzie pół oburzonej okolicy skargi zgłaszała, że koncert za głośno grał (Metallica tydzień temu). http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20140117042848/pacificrim/images/7/7e/I-dont-want-to-live-on-this-planet-anymore.jpg

Do rzeczy
odpowiada  BywalecFestiwalu
10 lat temu

Do BywalecFestiwalu – Mija się Pan z prawdą i to bardzo. Gusta muzyczne nie mają tu nic do rzeczy! Osobiście zdecydowanie przedkładam muzykę elektroniczną nad disco-polo. Ale faktem jest, że imprezy w borowiance po 22ej nie ma prawie wcale hałasu w okolicy (zamykają okna, drzwi). A ten Tatarak na piaskach z piątku na sobotę to była masakra. Hałas do około 5 nad ranem, głośniki skierowane w stronę miasta (na „1. linii strzału”) Osiedle Wenecja). Totalnie olano to, że ludziom w okolicy może przeszkadzać ten hałas, szczególnie w godzinach późnonocnych i nawet nad ranem! Wiedzę co do problemu w dużych miastach masz bardzo ułomną.

35
0
Napisz co o tym sądziszx