Miało być pięknie i dostojnie, a o mało nie skończyło się tragedią i aferą na skalę ogólnopolską. Mowa o doniczkach z kwiatami, które tuż przed przyjazdem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego spadły na zgromadzonych mieszkańców.
+
Ratusz ozdobiono doniczkami z kwiatami. Gdy prezydent RP Bronisław Komorowski wracał z obiadu, grupa mieszkańców Ostrowa Wlkp. oczekiwała na niego na ostrowskim Rynku. W pewnym momencie ktoś krzyknął, że prezydent już jest w Ratuszu. Wtedy tłum ruszył w stronę wejścia. Jednocześnie zerwał się wiatr, który zrzucił doniczki na zgromadzonych. Kilka osób dostało, ale nikt nie doznał poważnych obrażeń.
Strach pomyśleć co by było, gdyby doniczki spadły na prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Kto wtedy by odpowiedział za zaistniałą sytuację? Czy ktokolwiek z władz miasta wziął pod uwagę, że nadciągały burze i należało wszystko zabezpieczyć pod kątem ewentualnego zagrożenia?
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News