Decyzję o ewakuacji klientów oraz pracowników podjęto po tym jak przysłano do centralni firmy EUROCASH fax z informacją o podłożeniu bomby na terenie jednego ze sklepów w całej Polsce. Teoretycznie informacje można by zignorować. Kto jednak wziąłby odpowiedzialność gdyby informacja okazałaby się wyjątkowo prawdziwa?
+
Dowcipniś postawił na nogi policję w całym kraju. Policjanci przeszkoleni w zakresie znajdywania ładunków pirotechnicznych przeszukiwali wielką halę hurtowni oraz pomieszczenia biurowe. Ewakuację rozpoczęto kilka minut po godzinie 14:00. Po dwóch godzinach policjanci wyszli z zagrożonego budynku z informacją, że teren został sprawdzony i pracownicy są bezpieczni. Cała załoga wróciła na swoje miejsca pracy, a klienci oraz kontrahenci powrócili do załatwiania interesów.
Przypomnijmy, że nadal nie złapano autora żartu, który nie tak dawno zasugerował, że bomby znajdują się w prokuraturach, sądach oraz urzędach skarbowych. Jak widać organy ścigania nadal nie dysponują 100% środkami śledczymi.
[jwplayer mediaid=”69350″]