Emocje wywołała informacja, że policja wszczęła postępowanie w sprawie zbiórki pieniędzy prowadzonej na ostrow24.tv. Sęk w tym, że policja będzie prowadziła postępowanie w każdej sprawie, nawet jeżeli zgłosimy, że prezydent miasta X to pedofil.
+
Taka informacja dla magistrów po AWF-ie piastujących funkcje redaktorów naczelnych gazet może być łakomym kąskiem do wywołania sensacji i wzrostu sprzedaży gazety. A wystarczyło by zamiast skakać przez kozła na studiach, nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Publikacje prasowe nt. zbiórek publicznych i tych internetowych są ogólnodostępne. Wystarczy prosta znajomość wyszukiwarki Google. Ale po co redaktor naczelny jednej z najbardziej ostrowskich gazet miałby cokolwiek weryfikować. Nie pierwszy raz pisząc artykuł/felieton o nas nawet nie pofatygował się po nasze stanowisko próbując zachować rzetelność dziennikarską. Najwidoczniej jest mu to obce.
Ale wracając do meritum sprawy, policja kilka tygodni ślęczała i analizowała ustawę o zbiórkach publicznych by w końcu zdecydować o odstąpieniu od sporządzenia wniosku o ukaranie, z uwagi na brak cech popełnienia wykroczenia. Można się zastanawiać dlaczego oczywiste rzeczy trwają tak długo w tej instytucji. Ale to już niech pozostanie słodką tajemnicą szefów tej komendy. W sumie szkoda, że na siłę nie próbowano nas ukarać tak jak przy głośnym procesie, w którym redaktor ostrow24.tv został podejrzanym o bycie JEDNOosobowym TŁUMem. Dzięki ewentualnemu wnioskowi byłaby kolejna inspiracja do felietonu, a tak pozostał niesmak po przeciągniętym w czasie postępowaniu.
I tak oto „rzetelny inaczej” magister po AWF-ie nie napisze jak zakończyła się sprawa zbiórki, ponieważ najpewniej braknie mu przyzwoitości dziennikarskiej, co w naszym regionie niestety nie jest wyjątkiem. O zgrozo, takich redaktorów jest więcej. W większości przypadków liczą się próby przypodobania się władzy, a nie służba społeczeństwu.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News