Wybuchy w zakładzie w Lewkowcu (wideo)

Do dwóch wybuchów w Lewkowcu doszło na terenie zakładu zajmującego się produkcją farb pod Ostrowem Wlkp. Dwie osoby z poparzeniami trafiły do szpitala.

+

W środę przed godziną 22:00 w zakładzie produkującym farby odbywał się proces czyszczenia zbiornika, w którym mieszane są farby. W procesie używano ksylenu (rozpuszczalnika – przyp. red.), który jest substancją wybuchową. Z niewiadomych powodów doszło do wybuchu. Kilkudziesięciu pracowników, w tym dwóch poszkodowanych, ewakuowano poza teren firmy.

Strażacy, którzy dotarli na miejsce byli już gotowi do wejścia do hali produkcyjnej gdy nastąpił drugi wybuch. Wtedy było już jasne, że nie ma mowy wejścia i narażania na utratę zdrowia strażaków. Wszystko do czasu zdobycia wiedzy jakie procesy odbywały się w środku i z jakimi substancjami mogą mieć do czynienia strażacy. Przybyły na miejsce technolog przedstawił niezbędne informacje.

Pomieszczenia były nieznacznie zadymione bez ognia. Trwa badanie przyczyn wybuchów.
Przypomnijmy, że w połowie maja 2014 r. zaistniało ryzyko wybuchu o czym pisaliśmy tutaj: https://www.ostrow24.tv/news/66839-niebezpieczenstwo-w-mieszalni-farb.html
Pracownicy doznali poparzeń I i II stopnia twarzy, szyi oraz kończyn górnych. Wstępne straty po wybuchu oszacowano na ok. 100 000 złotych. Prawdopodobną przyczyną eksplozji było wytworzenie się tzw. miejscowego bodźca energetycznego w zbiorniku.

[jwplayer mediaid=”70383″]

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Ślubowanie w największej szkole (ZDJĘCIA)
Subskrybuj
Powiadom o
32 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
..................
10 lat temu

Zakład do zamknięcia – nie miła atmosfera,kierownik i prezez bez inteligencji !

były pracownik
odpowiada  ..................
10 lat temu

kierownik też jest pracownikiem i płacą mu za wyniki, a co do zakładu powinien się znajdować z dala od zabudowań na totalnym zadupiu, farby okrętowe to nie zabawa

Kamil
10 lat temu

Zysk, zysk i jeszcze raz zysk…to się liczy.
Fabrykę się odbuduje z ubezpieczenia…pracowników nowych się zatrudni…byle Hajs się zgadzał

Roman
10 lat temu

Trzeba czekać, aż w Lewkowcu dojdzie do powtórki z Jankowa Przygodzkiego!!!!!!Wtedy niektórzy się obudzą!!!!!

były pracownik
10 lat temu

pracowałem tam, i za te pieniądze nie polecam ryzykować zdrowia, jak plecy nie siądą od dźwigania wiader to zatrujesz się jakimś syfem

serowy
10 lat temu

ciekawe bo sa odpowiednie sluzby ktore kontroluja takue zakladay, ale pewnie w paoierach jest ok, bo po znajomosci! tak jest w tej Polsce wazniejszy zysk od zdrowia :/

xxx
10 lat temu

Nie wiem czy sie zorientowales, ale tam jest wiele diod – po 2 do kazdej czujki. Jezeli stezenie zblizy sie do niebezpiecznego poziomu to zapala sie jedna. Ona nie wlacza alarmu. Jak zagrozenie minie to zaczyna migac, a miga sobie pozniej bardzo dlugo… alarmy nie sa czyms rzadkim, wiec musiales zaslyszec jakas plotke i z tego powodu zrezygnowales z calkiem fajnej pracy. Jednak to co sie tam teraz wydarzylo jest bardzo niepokojace. Stezenie nie jest duze. Wyniki z pomiarow sa wywieszone, zdecydowana wiekszosc nawet nie dochodzi do polowy maksymalnych stezen.

.
10 lat temu

Może ktoś wreszcie zainteresuje się rzeczywistymi warunkami pracy w tym zakładzie? Chyba, że konieczna jest kolejna tragedia? Nie jest to normalne, że wypadki w tej firmie zdarzają się tak często…

takze pracownik
10 lat temu

tez pracowalem w PPG i zgodze sie tu z kolega nizej alarmy co chwile sie wlaczaly potem wylaczyli dzwiek zeby co chwile pracy nie przerywac… a maju bylo podobne zdarzenie na mojej zmianie jak zbiornik pelen farby o malo co w powietrze nie wylecial a my razem z nim…

były pracownik
odpowiada  takze pracownik
10 lat temu

pamiętam że zbiorniki muszą być uziemione, może ktoś zapomniał kabelka

pracowanik
10 lat temu

Pracowałem w PPG jakiś czas temu, pracownicy mili oraz kadra w zakładzie, BHP świetne tylko do tej pory nie rozumiałem dlaczego te czujniki co niby były od bezpieczeństwa ciągle świeciły się na czerwono a nie było alarmów dopiero potem mi powiedziano, że są wyłączone bo stężenie jest duże i co chwile był by alarm… To był powód dlaczego zrezygnowałem

niepokój
10 lat temu

Coś często dochodzi w tym zakładzie do niebezpiecznych zdarzeń.

32
0
Napisz co o tym sądziszx