Wiemy dlaczego zasłabła pracownica lombardu

Z naszą redakcją skontaktował się mieszkaniec, który przekazał nam następujące informacje:

+

Pracownica ostrowskiego lombardu przy ulicy Kaliskiej zatruła się tlenkiem węgla. Lokal miał odcięty prąd i przełożony zapewnił agregat prądotwórczy, który postawił wewnątrz pomieszczenia przy drzwiach – wystawała z niego aluminiowa rura odprowadzająca spaliny. Agregat służył zapewnieniu działania komputera oraz alarmu. Klienci, którzy przybyli do lombardu w niedzielę do południa zastali nieprzytomną pracownicę. Wczołgali się przez okienko kasjerskie, otworzyli drzwi na zaplecze od środka i wyciągnęli nieprzytomną pracownicę. Strażacy przybyli na miejsce gdzie stwierdzili wielokrotne przekroczenie normy tlenku węgla w pomieszczeniu i przystąpili do wietrzenia, zabraniając wchodzenia do środka.

Pogotowie ratunkowe wezwane na miejsce zabrało pracownicę do ostrowskiego szpitala, gdzie po badaniach zdecydowano się ją przewieźć do ośrodka toksykologicznego w szpitalu w Poznaniu. Dla mnie pracodawca ma nierówno pod sufitem, a dodatkową ciekawostką jest fakt, że tego samego dnia niewiele później pogotowie drugi raz musiało przyjechać do tej samej kamienicy – po na pierwszym piętrze u jednej osoby wystąpiły zawroty głowy…

IMG_20140928_113528

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Walka o Parking i przyszłość Śródmieścia
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
anna
10 lat temu

kto jest właścicielem??????? powinno być podane do wiadomości

Karol3414
10 lat temu

Przecież prąd z agregatu jest droższy niż z elektrowni. Po kiego grzyba tak kombinować?

mimiś
10 lat temu

ewidentne traktowanie ludzi jak żydów w czasie okupacji

3
0
Napisz co o tym sądziszx