Wypadek na Ledóchowskiego. Samochód owinął się wokół drzewa

30m powiadasz? Kto Ci to Camaro kupił? No chyba że ukradłeś, bo skoro nie wiesz ile to jest 30 m to trudno raczej by Ci było się go dorobić. Od Sądowej, do Powstańców jest ok 100m, prędkość początkowa samochodu mogła też wynieść ok 30 km/h, a może więcej bo idiotów nie brakuje jadących Kościelną na pewniaka. Tak lekkie auto w tak mocnej wersji nie będzie miało problemów żeby dobić do tej setki.
Jedno jest pewne, jadąc 50km/h co jest normalne w takim terenie i żaden normalny tej prędkości nie przekracza, nie wylądowałby tak daleko za skrzyżowaniem, kręcąc bączka i zachowując jeszcze tyle energii żeby tak zniszczyć auto.

Ty masz Camaro SS? wstyd mi za Ciebie, bo taki koles jak Ty nie powinien miec takiego pieknego auta. A jeśli koles Mini jechal od ul.Sadowej to jest jakies 100metrow od skrzyzowania, wiec spokojnie sie debil rozpedzil do 80-90km/h (ederzenie w drzewo wyglada na sily wynikajace z predkosci 40-50kmh czyli musial miec predkosc w zdarzeniu duzo wieksza) a wiec przyczynil sie do zdarzenia (jesli w ogole bylo wymuszenie)… a do tego nie mial prawa jazdy. Ewidentnie tu kolesiostwo zadzialo, bo normalnie to by sie skonczylo sprawa sadowa, ale wlasciciel Mercedesa ma jeszcze prawo udac sie do sadu z tym problemem i wtedy sad pewnie uzna wine 50/50%

Przydałby Ci się słownik ortograficzny, skoro nawet słowo „wjeżdżania” nie potrafisz poprawnie napisać.

gdybys dzidziusiu mial prawo jazdy to bys wiedzial ze na drodze podstawowa zasada to ograniczone zaufanie zwalnianie przed skrzyzowaniami i przejsciami dla pieszych bo tam zawsze moze ktos niespodziewanie wejsc albo wjechac na jezdnie i kazdy ogarniety kierowca z prawem jazdy jest przygotowany i ma w glowie opcje ze za chwile ta osoba co stoi przy pasach i czeka sie zagapi i wlezie pod maske albo jakis pijak czy gimbus bez prawa jazdy szpanujacy samochodzikiem kupionym za pieniadze tatusia wyjedzie z bocznej ulicy ale do tego trzeba miec mozg ktory mysli i te 4h odbebnione jak kiedys dzidziusiu wjedziesz w trasie pod tira ktory sie bedzie wlaczal do ruchu bo go czas goni albo cie nie zauwazy albo mu sie bedzie wydawalo ze zdazy rozpedzic kilkadziesiat ton to bedziesz mogl sobie pisac zza swiatow ze byles na glownej i mogles sobie 200 jechac narazie to sobie mozesz dookola fary jezdzic szpanowac i udawac wielkiego kierowce bez prawa jazdy przed kolegami z gimnazjalnej lawy bo zrobiles 10 kolek dookola parku wlasnie dlatego twoj kolega z gimbusa wyladowal na drzewie bo nie ma bladego pojecia o jezdzie samochodem co najwyzej jak gaz wcisnac i biegi zmienic a myslenie krecenie kierownica i umiejscowienie pedalu hamulca juz go przeroslo stad finisz na drzewie

Jeśli nie umiesz zachować kultury jazdy i nie potrafisz przewidzieć co się może wydarzyć przy 200 km/h w centrum miasta /chociaż jesteś na głównej/, to znaczy, że jesteś w wieku kierowcy mini i też brak ci rozumu.

twój komentarz przedstawia fakty w 100% ! BRAVO !