Nadal ryzykują życie wieszając flagi

Nie wiadomo z czego wynika brak instynktu samozachowawczego u pracowników MZZ. Czy są zastraszani przez przełożonych, a może sami uważają, że ich BHP nie obowiązuje. Kolejny raz wieszając flagi narażali siebie na utratę zdrowia, a nawet życia. Zbliżające się uroczyste dni 10 oraz 11 listopada, powodują,  że władze miasta podejmują decyzję o wywieszeniu flag na kilkuset latarniach. Oczywiście koszt tej kilkudniowej akcji jest ponoszony przez mieszkańców. Co roku pieniądze trafiają do Miejskiego Zakładu Zieleni, podlegającemu pośrednio prezydentowi (po drodze jest Holdikom). Prywatny przedsiębiorca, który by się podjął tej akcji bałby się kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. Natomiast miejska spółka, z jakichś bliżej niewiadomych względów gwałci przepisy w biały dzień.

+ {openx:3}

Na poniższym nagraniu widać jak pod konkatedrę podjeżdża traktor z przyczepą. Pracownicy wyciągają flagi, a nawet… drabinę. Co ciekawe drabinę opierają o latarnię, bo pewnie taki mieli przykaz z góry. Cóż z tego skoro pracownik w deszczowy dzień, wchodzi na śliski kant przyczepy od traktora i ryzykując poślizgnięciem się, mocuje flagę. Wypadek jest kwestią czasu. Wtedy za leczenie nierozważnego pracownika zapłacą po raz kolejny mieszkańcy. Co na to prezes MZZ Wojciech Białas? Nie wiemy, ponieważ był nieuchwytny.

[jwplayer mediaid=”71107″]

A tak pod koniec kwietnia wieszano flagi, także przez Miejski Zakład Zieleni.

https://www.ostrow24.tv/news/65850-kuriozalne-wieszanie-flag.html

 

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Kontrowersyjna waloryzacja podatków w Ostrowie Wielkopolskim
Subskrybuj
Powiadom o
20 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
luki
9 lat temu

to jest poLSKA!!!

Walker
9 lat temu

Co jak co ale gdzie są Ci BeHaPowcy?? To nie jest jedyna taka sytuacja. W czasie kiedy były wycinane drzewa w okół kościoła św. Antoniego też strefa bezpieczna raz była wyznaczona a raz nie, raz mieli kaski a raz nie, raz mieli linki zabezpieczające a raz nie a tak na prawdę to rodzi się pytanie czy wszyscy mieli odpowiednie uprawnienia do wykonywania poszczególnych czynności. Do dziś mam fotki z tamtych dni. Dzisiaj jadąc przez Radłów widzę prowadzone są roboty budowlane przy drodze i ta sama historia gdzie strefa zasięgu koparki była wyznaczona – nigdzie, znak przecież stał ostrzegawczy to powinno wystarczyć a co na to przepisy??? Dziś już nie kasuje się za to że ktoś zrobił coś żle – dziś kasuje się sami wiecie po co… Jestem zwykłym człowieczkiem , pleśnią tej ziemi która kiedyś otuki nas chłodem ale kiedy idę przez miasto lub jadę samochodem to co rusz widzę że gdzieś coś jest żle ale kogo to obchodzi? Jeszcze nikt nie zginął przecież …Co do inspektorów BHP; no co przecież nic się nie stało a ja na wakacjach byłem… Takie czasy ,każdy chce się jakoś wzbogacić.

adam
10 lat temu

TO DZIEJE SIĘ W MIEŚCIE RZĄDZONYM PRZEZ uRBANIAKA Z PLATFORMY!

hhh
10 lat temu

specjalisci ostrowscy masakra brak slow powinien ta kielcami to przyczepa przeorac

Maciek
10 lat temu

Ale ładne to miasto. Takie kolorowe…

20
0
Napisz co o tym sądziszx