Obyczaj rodem z komuny jest praktykowany w Urzędzie Miejskim w Ostrowie Wlkp. Na piątek na godzinę 13:00 zaplanowano pożegnanie Jarosława Urbaniaka z urzędnikami. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że odbywało się to w godzinach pracy. Tłum urzędników został zachęcony lub jak kto woli zmuszony do oddania hołdu swojemu byłemu przywódcy.
Na miejscu czekał bukiet złożony z 30 róż. Było też ciasto i kawa. Jako media chcieliśmy pokazać mieszkańcom co za pieniądze podatników wyprawia się w godzinach pracy urzędników. Nasza obecność sparaliżowała sekretarza Andrzeja Baraniaka. Kilka minut poświęcił na próby wyproszenia nas. Po ich upływie skonsultował się z Jarosławem Urbaniakiem i odesłał z niesmakiem zaproszonych urzędników.
+
[jwplayer mediaid=”71715″]