37-letni mężczyzna dokonał w ostatnim czasie trzech włamań na terenie miasta i powiatu ostrowskiego. Złodziej okradł m.in. samochód oraz pomieszczenia biurowe dwóch firm. Straty jakie spowodował swoją przestępczą działalnością sięgnęły prawie 1,5 tysiąca złotych. Grozi mu do 10 lat więzienia.
+
W połowie stycznia tego roku, nieznany sprawca włamał się do samochodu osobowego stojącego na jednym z parkingów w Ostrowie Wielkopolskim. Włamywacz skradł radio, kamerę samochodową i CB powodując straty na łączną kwotę 650 złotych. Już po kilku dniach w wyniku prowadzonych czynności, policjanci z Wydziału Kryminalnego ustalili prawdopodobnego sprawcę włamania.
Wkrótce ta informacja została potwierdzona, kiedy w jednym lombardów policjanci znaleźli skradzione przedmioty. Kilka godzin później włamywacz został zatrzymany w nietypowych okolicznościach. Policjanci z ogniwa patrolowego zostali skierowani do Przygodzic, gdzie została zgłoszona interwencja. Na miejscu okazało się, że zgłaszający pozostawił otwarty samochód i po chwili zastał w nim nieznanego mężczyznę, który nie chciał z niego wyjść. Intruzem okazał się poszukiwany w związku z włamaniem do samochodu 37-letni mieszkaniec gminy Raszków. Policjantom wyjaśniał, że wszedł do pojazdu gdyż chciał się ogrzać.
Policjanci ustalili, że 37-latek oprócz włamania do samochodu, ma na swoim koncie jeszcze dwa inne przestępstwa. Pod koniec grudnia 2014 roku oraz na początku stycznia tego roku, mężczyzna włamał się do pomieszczeń biurowych dwóch firm na terenie Raszkowa i gminy Raszków. W jednym przypadku udało mu się skraść ponad 600 złotych.
Zatrzymany 37-latek był już notowany za podobne przestępstwa i odbywał karę pozbawienia wolności. Teraz ponownie stanie przed sądem. Za kradzieże z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News