Szybka i bezzwłoczna reakcja przypadkowego mężczyzny uratowała życie 29-latkowi, który wczoraj wieczorem wpadł do rzeki Ołobok przy ul. Limanowskiego w Ostrowie Wielkopolskim. Mężczyzna trafił na szpitalny oddział ratunkowy ostrowskiego szpitala. Jego życiu na szczęście nie zagraża niebezpieczeństwo.
+
Wczorajszy pobyt w Ostrowie Wielkopolskim 29-letniego mieszkańca gminy Raszków, mógł się zakończyć dla niego tragicznie. Jak twierdzi sam poszkodowany, przed tym zdarzeniem spożywał alkohol i nie pamięta okoliczności w jakich znalazł się na ul. Limanowskiego, gdzie następnie wpadł do rzeki. Na szczęście dla niego, w rejonie ostrowskiego jeziora nawet wieczorem można spotkać sporo ludzi dbających o kondycję fizyczną.
Tak właśnie zdarzyło się wczoraj. Około godziny 20:30 ścieżką rekreacyjną prowadzącą przy zbiorniku wodnym przebiegał z córką 42-letni ostrowianin. Widział idącego samego w przeciwnym kierunku mężczyznę. Kiedy go minął usłyszał plusk wody. Ponieważ nie widział miniętego przed momentem mężczyzny, natychmiast udał się w kierunku pobliskiej rzeki Ołobok. Tam dostrzegł leżącego głową w wodzie mężczyznę. Bez wahania wszedł do lodowatej wody i wyciągnął go na brzeg. Pomocy udzieliło mu jeszcze dwóch innych przebiegających tam mężczyzn. W międzyczasie córka wezwała karetkę pogotowia.
Mężczyzna trafił do szpitala na oddział ratunkowy. Szybko udzielona pomoc spowodowała, że mężczyzna szybko doszedł do siebie, a jego stan nie zagrażał już życiu. Policjanci ustalili, że mężczyzna to 29-letni mieszkaniec gminy Raszków. Niewątpliwie może on zawdzięczać swoje życie postawie 42-letniego ostrowianina, który nie pozostał obojętny na zaistniałą sytuacje i bez wahania udzielił pomocy. Pomimo tego mężczyzna ten chciał pozostać anonimowy.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News