Wprowadzanie pojazdu w poślizg, staranowanie ławki i przejazd przez park, to efekt nocnej jazdy nietrzeźwego 17-latka. Chłopak przyczynił się też poniekąd do problemów swojego kolegi, właściciela samochodu, w którego dokumentach policjanci znaleźli narkotyki. Sobotnią noc młodzi mężczyźni spędzili w policyjnym areszcie.
+
Alkohol, kompletny brak wyobraźni i chęć zaimponowania kolegom doprowadziły ostatecznie kilku młodych ludzi za kraty policyjnego aresztu. Wszystko działo się w sobotnią noc, 25 kwietnia w Ostrowie Wielkopolskim.
Chwilę po pierwszej w nocy, policjanci patrolujący ulice miasta, zauważyli wjeżdżającego z dużą prędkością na rondo osobowego citroena. Kierowca zachowywał się tak, jakby uczestniczył w rajdzie. Wprowadzał samochód w poślizg, ale w pewnym momencie stracił nad nim panowanie. Rozpędzony citroen wjechał do pobliskiego parku, gdzie staranował ławkę. Kierowca widząc już zbliżające się światła błyskowe policyjnego radiowozu, próbował odjechać i kontynuował jazdę alejkami parku.
Po kilkudziesięciu metrach citroen xsara został zatrzymany. Kierowcą samochodu okazał się 17-letni mieszkaniec powiatu ostrzeszowskiego. Badanie alkotestem wykazało, że chłopak miał ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie. Wraz z nim w samochodzie było jeszcze trzech i co ciekawe, trzeźwych kolegów. Policjanci ustalili, że właścicielem citroena jest 20-latek, który w tym czasie przebywał u znajomej w Ostrowie Wlkp. I tu spotkała go kolejna nieprzyjemna „niespodzianka”. Okazując policjantom dokumenty od pojazdu, z jego portfela wypadł woreczek, w którym znajdowała się marihuana.
Dalszą część nocy cała piątka młodych mężczyzn spędziła w policyjnym areszcie. Nazajutrz 17-latek usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, a jego 20-letni kolega posiadania narkotyków.