Mąż prezydent Klimek dostał pracę w urzędzie

A w Ostrowie w PUP nic nie było dla niego???Człowiek jak chce pracowac i miec dobra prace to lista wymagan nie mieci sie na A4 od pracdawcy.Młodzi ludzie nie maja szansy a tu prosze gosc z poprzedniej epoki szkolony za komuny spelnia wszystkie wymogi ??? Smiech na sali …:)Tak ja w innych instytucjach w Ostrowie ZUS ,US po tecikach kolejoych sa niby urzedasami..??A jak TY idziesz po studiach i praktykach to nie ma pracy albo na budowe…:),ZAL…

zona srajskiego szybko przeniesiona do gm nr 3 kumpla tego matacza siostra czajki w zdm maz malag w wodkanie o kupijaja rodzinie mysle wiecie zona swietego baraniaka w szkole w przygodzicach moge wiecej ale czekam na wasza czytelnicy opinie no i zona strykowskiego w zus a podrozuja sluzbowym samochodem zona kupijaja w ozc

Moim skromnym zdaniem redakcja ostrow24.tv troszkę przesadziła z tym newsem. Obecna praca i miejsce zatrudnienia męża Pani Klimek nie jest niczym sensacyjnym czy rażącym. Inne miasto, inny powiat. Tylko minusy zbieracie. Sugerowałbym baczniejsze przyglądanie się zjawisku zatrudniania „fachowców” z klucza partyjnego które mamy od początku kadencji. Z drugiej strony nie trzeba być koniecznie fanem lewicy aby dostać posadę, wystarczą hymny pochwalne i włażenie w tzw. cztery litery którego przykładem na początku kadencji była polityczna prostytucja w wykonaniu Pana Klósaka.