Kierowcy szukający miejsca do zaparkowania na ostrowskim śródmieściu napotykają spory problem. Nawet gdy zauważamy jakąś lukę pomiędzy zaparkowanymi autami, warto upewnić się czy nie jest to wyjazd z bramy. Nawet przypadkowe zastawienie wjazdu na posesję może się skończyć karą odczuwalną w portfelu.
+
Mieszkaniec jednej z podostrowskich wsi przyjechał do Ostrowa Wlkp. miło spędzić czas. Zaparkował swoje Volvo na wjeździe do posesji przy ul. Raszkowskiej i poszedł. Mieszkańcy kamienicy nie mogli wjechać na podwórze z powodu zaparkowanego luksusowego samochodu. Wezwali straż miejską. Funkcjonariusze przez ponad godzinę próbowali namierzyć właściciela samochodu. Podobno mieli nawet dzwonić pod numer telefonu, którego nikt nie odbierał.
W końcu zapadła decyzja o wezwaniu holownika. Gdy ten dotarł na miejsce, okazało się, że problemem będą zaparkowane z przodu i z tyłu Volvo inne auta. Udało się jednak szybko ustalić kierowców stojących z tyłu auta i pracownicy pomocy drogowej zaczęli rozmyślać nad sposobem załadowania auta. Nie była to taka oczywista sprawa, ponieważ VOLVO miało automatyczną skrzynię biegów, której konstrukcja może ulec uszkodzeniu w czasie wciągania na lawetę bez specjalnego podnośnika tzw. HDS. Drugim problemem był brak miejsca, o które można by zahaczyć linkę.
Operator kamery dostrzegł jednak leżące na miejscu pasażera faktury, na których widniały dane właściciela auta. Dzięki przeszukaniu internetu, udało się w ciągu minuty ustalić numer komórkowy do kierowcy, który niefrasobliwie zaparkował Volvo.
Mężczyzna był bardzo zdziwiony, że zaparkował w bramie i że za chwilę jego auto może zostać odholowane. Na szczęście przebywał na ostrowskim Rynku, skąd miał blisko do miejsca pozostawienia auta. Po udrożnieniu wjazdu do kamienicy, strażnicy miejscy wypisali mandat w wysokości 100 zł, a pomoc drogowa wystawiła rachunek na 120 zł. Gdyby skutecznie odholowali Volvo, kierowca musiałby zapłacić ponad 400 zł za tę usługę plus oczywiście mandat.
W Ostrowie Wlkp. bardzo rzadko stosuje się odholowywanie auta zastawiającego wjazd do bramy. Jak widać, nie jest to niemożliwe. Wystarczy, że osoba, która jest zastawiona wezwie odpowiednie służby u zażąda odholowania danego auta.
[jwplayer player=”1″ mediaid=”79673″]
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News