Tajemnicza śmierć na dworcu

Nieatety widac glupote ludzi typu jelop „mario” on nie rzucil sie pod pociag bo wiadomo co by bylo z cialem wiec jak mogl popelnic samobujstwo? Ci co go znali wiedza ze nigdy by tego niezrobil. A kierowanie przez niekturych tu na samobujstwo budzi tylko podejrzenia i Jest zalosne. Jak napisal Dejan darujcie Sobie tych komentarzy. Swiec Panie nad jego dusza.

To byl krystian czy adrian?
`

hardkorowo żyłeś hartkorowo umarłeś [*}

Jestem tego pewny,
w głębi duszy o tym wiem,
że gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się.
Mimo świata, który (który),
kocha i rani nas dzień w dzień,
gdzieś na szczycie góry (szczycie góry),
wszyscy razem spotkamy się.

Się porobiło, czeka to też nas,
Ziemia coraz więcej pragnie ciała ludzkich mas,
Nikt nam nie powiedział, jak długo będziemy żyć,
do jakich rozmiarów ciągnęła się będzie życia nić.
Nikt nam nie powiedział, kiedy mamy się pożegnać,
i ile mamy czekać, aby znowu się pojednać,
ramię w ramię nawzajem siebie wspierać,
rodzimy się, by żyć, żyjemy, by umierać.
Aniele śmierci, proszę, powiedz mi,
czemu w stosunku do nas jesteś obojętny,
najlepsze są dla Ciebie młode ofiary,
nigdy nic Ci nie zrobiły, a traktujesz je jak psy.
Zobacz! Ile miłości w każdym człowieku,
nie jeden by chciał przeżyć choć pół wieku,
i nie jednemu od wielu lat najbliższych ziomów brak,
ciężko pogodzić się z tym, ale mimo tego ja i tak:

Jestem tego pewny,
w głębi duszy o tym wiem,
że gdzieś na szczycie góry,