Przedsiębiorca zginął na motocyklu w Przygodzicach

Wyrazy współczucia dla rodziny ofiary[*] , dla drugiego uczestnika wypadku również. Nie jesteśmy od ferowania wyroków, zostawmy to właściwym organom. Pewnym natomiast jest, że miejsce to jest wyjątkowo niebezpieczne, od skrzyżowania do łuku drogi, z którego wyszedł motocyklista jest nie więcej niż 100m. Policja robi co może, patrole drogówki można tam spotkać często, a jednak nadal jeździ się tam zbyt szybko.

Czy wiadomo kiedy pogrzeb ?

Prawda że kierujący Fordem był pod wpływem, i jeździł tak często?

HaLO halo przecież każdy co posiada motocykl od pojemnośći 125 cmm/, ma wiecej niż 18 lat wiec ma mózg i chyba go używa… I każdy co używa mózg i wie po co on jest to zapewne WIE że jazda na motocyklu to można porównć do pracy sapera czy elektryka wysokich napięć, wystarczy jeden błąd swój czy błąd osoby w otoczeniu i jest zapawa w rosyjską ruletkę… Wiec Ś.P motocyklista przypuszczam że miał mózg i gdy wsiadał na motocykl wiedział że wystraczy bład innej osoby i może zakończyć się jak się zakończyło… Może ten straszny wypadek uruchomi mózg innym odpowiedzialnym osobą co mają motocykl…