Trzeci wypadek przy budowie obwodnicy

Winni tego wypadku są osoby ,które obruciły znak ustąp pierwszeństwa przejazdu równolegle do jezdni ,że kierowca tego busa widział tylko 2mm blachę znaku i jego rurę.Jest parę dni po wypadku i znak do dzisiaj jest obrucony.Codziennie koło tego znaku przejeżdża patrol policji .Od lat na tym skrzyżowaniu dochodzi do podobnych wypadków ,gdyż ten znak jest mało widoczny i obcy kierowcy nie wiedzą ,że zbliżają się do drogi z pierwszenstwem i często przejeżdżają przez krzyżówkę z impetem sądząc ,że są na drodze z pierwszeństwem.Lokalnym władzą szkoda jest wydać pieniądze na rurę nad jezdnią przed skrzyżowaniem i wiszącym nad drogą znakiem STOP,wolą poprawiać chodnik i dwa razy płacić za tą prace pieniądze. Jest w tym trochę racji ..ze jest kolejna ofiara budowy obwodnicy.Kierowcy tych ciężąrówek jeżdżą przez Chynowe 80 km/h gdzie powinni 50 km/h .I gdyby kierowca busa byl by ofiarą śmiertelną to kierowca ciężąrówki usłyszał by od prokuratora słowa” jakby pan jechał przez teren zabudowany 50km/h to ta osoba by żyła ,bo pana w tym miejscu by nie było”Nie daj boże jak taki kierowca jedzie na tzw.magnesie lub na czyjejś karcie to wtedy nie chce być w jego skórze ,nawet jeśli to nie on się do tego przysłórzył.W przypadku obsługi budowy dróg ciężarówki są zwolnione ze stosowania tachografów więc nie można sprawdzić z jaką prędkością kierowcy jeżdżą.Kierowcy tych ciężarowek czują się panami tej drogi.Nie zjeżdżają z drogi ,to my mieszkąńcy okolicznych wiosek mamy zjeżdżać na dziury które porobiły ich ciężąrówki i oni sami i niszczyć swoje auta .Przed wagą tak się ustawiają na pasie ,,,, że nie pozostawiają przed zakrętem luki by mogły się minąć osobówki