Testował motocykl, roztrzaskał się na Wrocławskiej (aktualizacja)

Około 30-letni mężczyzna postanowił przetestować motocykl przed podjęciem decyzji o jego zakupie. Testy zakończyły się niepowodzeniem z powodu wypadku, do którego doszło na ulicy Wrocławskiej w Ostrowie Wlkp.

+

Kierowca jednośladu jechał jednokierunkową ulicą Wrocławską. Nagle z lewej strony zaczął wyjeżdżać z miejsc parkingowych VW Polo kierowany przez mężczyznę. Nie zauważył w porę motocyklisty i doprowadził do zderzenia z nim.

Motocykl uderzył w wejście do pobliskiej kamienicy. Motocyklista z urazem nogi stracił wiele krwi w oczekiwaniu na pierwszą pomoc.

AKTUALIZACJA:

31-letni motocyklista wydmuchał 0,3 promila, a 48-letni kierowca auta był trzeźwy.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Taksówkarz stał się ofiarą roztargnienia
Subskrybuj
Powiadom o
47 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
gosc
9 lat temu

tamta uliczką wiecej jak 40 nigdy nie jade, własnie dlatego że jest wąska, pełno ludzi i nigdy nie wiadomo czy coś nie wyjedzie

Tom
9 lat temu

A skąd Wy idioci wiecie ile on jechał?

heh
odpowiada  Tom
9 lat temu

ostrowianie bez szkoły zawsze wiedzą najlepiej. prawda jest taka że nawet przy 60km/h w momencie uderzenia by tego nie przeżył ale co tam, każdy ma radar w oczach i każdy ma rację mimo iż ich „odczyty” znacząco się różnią

SK
9 lat temu

Mam motocykl. Czuję się motocyklistą. Czy przekraczam prędkość – zdarza mi się. W mieście sporadycznie – bo mam świadomość że mam tylko dwa kółka i w zderzeniu z jakąkolwiek przeszkodą chronią mnie tylko skorupy ubrania. Staram się jeździć bezpiecznie – może dlatego że 44 lata już na karku.
Jeżdżąc na moto nauczyłem się czegoś czego nie zauważyłem jeżdżąc puszką – zakładam że jeżeli ktoś może mi wyjechać to na pewno to zrobi. Wyłączyłem „nieśmiertelność” – taka opcja którą zdecydowanie częściej miałem włączoną w puszcze.

Co do jazdy 100km w obszarze zabudowanym – i to na takiej ulicy jak podana na zdjęciach – opiszę to jednak jednym słowem „głupota”. Dobrze że tylko tak się skończyło.

lala
9 lat temu

Dlatego nie chodzę wrocławska po tej stronie gdzie uderzył motocykl… tam w razie czego nie ma gdzie uciekac i dostajesz od razu strzała (cale szczescie tylko sam sobie idiota na motorze zlamal swoja noge), ja chodze po drugiej stronie poniewaz tam jest w wiekszosci szerszy chodnik a po drugie najwazniejsze od idiotow chronia mnie inne auta zaparkowane przy krawezniku 🙂

Arab
9 lat temu

Pies go jeba…ł!!!

xxx
9 lat temu

Tam czesto w niedziele spaceruja ludzie (juz nie mowiac o dniu powszednim) gdyby cos zrobil pieszym poszedlby do pierdla, czas chyba znowu polożyć tam spiacych policjantow bo za bardzo tam na motorach szaleja i w autach tak samo…

xyz
9 lat temu

Dobrze ze nikomu ten idiota na motocyklu nie zrobil na chodniku… gdyby tam ktos szedl to byloby nieciekawie…

markon
9 lat temu

mówi się o motocykliście a może tu być przypadek z pseudomotocyklista.
jest wielu ludzi którzy jeżdżą na motocyklach a nie maja prawajazdy na motocykl,
motocyklista sprawdza motocykla jak rusza hamuje, prowadzi i wchodzi w zakręty a nie zapierdziela ile wejdzie,
tu widzimy przykład pseudomotocyklisty który sprawdza ile fabryka da a nie czerpie przyjemności z jazdy

moto psikus
odpowiada  markon
9 lat temu

Dokładnie tak, zgadzam się w 100% z wpisem wyżej. Wczoraj miałem wątpliwą przyjemność widzieć tego delikwenta jak kręcił się po mieście, widziałem też moment w któym wjechał na wrocławską i wtedy pomyślałem sobie no przyjacielu w ten sposób długo nie polatasz…. parę sekund później gość leżał na asfalcie, dobrze tylko że nie zrobił nikomu krzywdy. Szkoda że tacy ludzie wsiadają na moto i psują opinie tym którzy wiedza o co w tej bajce chodzi…

dasdsadsdsa
9 lat temu

Ostrów24 pokazywal przeciez zlot motocyklowy w Górznie. Wiec w zlym swietle motocyklistów tylko nie pokazuja.

47
0
Napisz co o tym sądziszx