Dyrektor II LO się poddaje?

Janku nie zwróciłeś uwagi na to co napisałam- w sytuacji konfliktu, podzielenia grona, dyrektor nie może brać jednej strony. Tak było też w SP1 i SP7. Kiedy zabrakło konfliktowych dyrektorów, przyszli nowi ludzie z zewnątrz i się uspokoiło. Więc wybacz, ale to ty piszesz głupoty i nie masz pojęcia o sytuacji w II LO. Najgorsze jest wtedy, kiedy dyrektor staje po jednej ze stron konfliktu. To się zawsze kończy źle!

Nadal nie rozumiesz na czym ma polegać rola dyrektora. Dyrektor Marszał widocznie tego też nie rozumiał. Dlatego zaangażował się np w konflikt w sprawie społecznego inspektora pracy. Po jednej stronie. Zamiast rozjemcy stał się stroną. To niedopuszczalne. I dlatego tak się dalej potoczyło. I przestań m i wciskać, że nie wiem co się dzieje w II LO. Samo pochodzenie z zewnątrz nie gwarantuje sukcesu. Trzeba mieć wizję szkoły i odpowiednią osobowość Janku. Nie wystarczą tytuły. Aha no i oczywiście pracowitość. Jak się ciągnie sto srok zza ogon to w efekcie coś się zawali. Niektórzy tu plują na byłą panią wicedyrektor. A co by się stało ze szkołą gdyby odeszła równo z przyjściem pana dyrektora? Kto przez te lata ciągnął praktycznie sam matury, zastępując praktycznie naczelnego? To widzieli i uczniowie i rodzice i oczywiście nauczyciele, tylko niektórzy tego nie chcą pamiętać! Ale dość już o tym. Mam nadzieję, że pan dyrektor wyciągnie z tego lekcję dla siebie i w nowym miejscu pracy się odnajdzie. A w II LO dyrektorem zostanie osoba, której uda się pozbierać i posklejać skorupy. Bo przecież nadal to fajna szkoła!!!

II LO było i jest w czołówce? Z II LO już odeszło, wielu wybitnych nauczycieli, którzy na tą ,, czołówkę,, zapracowali. Kolejni będą odchodzić. Gimnazjaliści nie będą mieli wkrótce już po co przychodzić do tej szkoły, ponieważ nauczyciele, którzy słyną z nauczania swojego przedmiotu już tam nie uczą!

Najpierw sprawdz jak to jest z zasadami rankingu – wystarczy jeden uczeń laureat olimpiady ogólnopolskiej np. z biologii, zeby szkoła podskoczyła gwałtownie w rankingu o kilkaset miejsc. Nawet jeden uczeń, którego np. nie przygotował do tej olimpiady nauczyciel II LO, tylko nauczyciel innej szkoły na korepetycjach. A szkoła zgarnia wysokie miejsce w rankingu NIE ZA SWOJĄ PRACĘ……….