Miały być wielki tryumf i dyscyplina, teraz przyda się radnym PO morfina. Wszystko po to by uśmierzyć ból po dotkliwej porażce, którą sami sobie zafundowali. Nie pomogła nawet obecność byłego prezydenta Jarosława Urbaniaka.
+
Radni zamierzali być wyjątkowo zdyscyplinowani i zagłosować przeciwko absolutorium, co z mównicy zapowiadał przewodniczący Andrzej Kornaszewski. Niestety jego koledzy go skompromitowali. Mowa o radnych: Lisieckim, Maliku, Śliwińskim, Topolanie i Szmaju.
Ta piątka radnych z PO poparła prezydent Beatę Klimek. Ostatecznie absolutorium zostało udzielone 12 głosami.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News