Motocyklista może mówić dużym szczęściu. Zderzenie w Parczewie

W Parczewie na głównej drodze doszło do groźnej sytuacji. Motocyklista wyprzedzał ciąg aut. Niestety nie zauważył go w lusterku kierowca Volkswagena LT35, który wykonywał manewr skrętu w lewo. Motocyklista jadący Kawasaki uderzył w bok busa i zjechał na pobocze, którym przebył jeszcze około 200 metrów. Cudem omijał mostki i inne przeszkody. Dzięki temu, że nie zatrzymał się na żadnej przeszkodzie, wyszedł z tego wypadku bez większych obrażeń.

+

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Jak stracić milion w minutę? Na biednego nie trafiło (WIDEO)
Subskrybuj
Powiadom o
29 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
crampers
8 lat temu

Nie bronię nikogo bo czarne owce są i wśród motocyklistów i kierowców samochodów. Zgadzam się ze zdaniem poprzednika/czki. Niedalej jak wczoraj w przygodzicach pan mercedesem sprinterem wyjechał mi spod szkoły prosto pod zderzak gdybym był załadowany to sprinter leżał by na boku na pasach mało to na pieszych przez nie przechodzących. GDZIE TU MYŚLENIE SIĘ PYTAM?????

obserwator
8 lat temu

kierowcy, którzy mają prawko na auto i moto zazwyczaj nie sprawiają kłopotu na drodze tak jak rowerzyści z kartą rowerową lub mający prawko (czytaj znający przepisy ruchu drogowego,. dotyczy też pieszych). Kłopoty na drodze zaczynają się kiedy to zaczyna kozaczyć jeden z drugim, nie znając przepisów, nie szanując innych użytkowników i mając siebie za króla i pana szos, no i oczywiście taki delikwent zawsze ma braki w czasie , zawsze musi się spieszyć nie patrząc na innych, LUDZIE KOCHANI – ŻYCZĘ WSZYSTKIM PRZESTRZEGANIA PRZEPISÓW, JAZDY Z ROZWAGĄ DOSTOSOWANĄ DO MOŻLIWOŚCI POJAZDU I WARUNKÓW ATMOSFERYCZNYCH ORAZ ZNAJOMOŚCI PRZEPISÓW DROGOWYCH!!! (policja zamiast sprawdzać alkomatem powinna przepytywać ze znajomości przepisów drogowych oraz interpretacji znaków) pozdrawiam wszystkich użytkowników dróg a jesteśmy nimi wszyscy…. obywatelka RP

No respect
8 lat temu

Oczywiście motocyklista, jak zwykle mają oni w zwyczaju, jechał z administracyjnie dopuszczalną prędkością i zachowywał należyty odstęp do wyprzedzanych pojazdów, a wyprzedał zachowując szczególną ostrożność. Przecież to jasne jak Słońce. Oczywistą w tej sytuacji jest wina kierowcy samochodu. 🙂 🙂 🙂
„Dawcy organów” – przeważnie zakompleksieni wsiowi gówniarze – potem są leczeni za pieniądze publiczne. A mamusia i tatuś co na motocykl kasę dali płaczą. Skoro nie mają więcej rozumu od synka, to płacić i płakać!!! Mi tam żal chuliganów drogowych (określenia tego nie odnoszę w tym momencie do żadnej konkretnej osoby) nie jest wcale.

Fix
8 lat temu

obojetnie kto by zawinił…..życzenie komuś śmierci lub kalectwa jest nie na miejscu…..świadczy tylko o braku zdrowego myślenia….

Marko
8 lat temu

pedały z samochodów siedzicie w waszych fotelach i pierdzicie zazdroscicie ze ktoś moze szybciej.Gratki dla kierowcy moto za umioejetnosci i pozdro LWG.

gucio
odpowiada  Marko
8 lat temu

Nie obrazaj kierowcow sam duzo jezdze ale to co motory wyrabaja na drogach to jest nie do opisania

Olek
8 lat temu

winny idiota z motocykla. Nie zauważył że kierowca VW puścił kierunkowskaz a jak wiadomo jak ktoś sygnalizuje zamiar zmiany kierunku jazdy to nie wolno go wyprzedzać tymczasem wyprzedzający zaczął wyprzedzać później niż skręcający puścił kierunkowskaz.

Fix
odpowiada  Olek
8 lat temu

warto kolego poczytać kodeks drogowy….i nie tworzyć nowego….

Olek
odpowiada  Fix
8 lat temu

zgadzam się w 100%.
Art. 24. ust. 1 pkt 3, ust.2, 5 – odnośnie wyprzedania.
Art. 22 – odnośnie zmiany kierunku jazdy.
Czytać w tej kolejności ponieważ ciąg przyczynowo skutkowy by się skończył gdyby motocyklista wyprzedzał przepisowo.
Miłej lektury.

kierowca
8 lat temu

Takimi busami to nawet na samochody nie patrzą. Jeżeli kierowca motocykla wyprzedzał na skrzyżowaiu to możemy tutaj mówić o współwinie, natomiast jeśli nie to nie ma dyskusji, jadąc samochodem, motocyklem, rowerem trzeba mieć oczy dookoła głowy ale komu ja to tłumaczę, zawsze znajdzie się ktoś kto będzie popełniał błędy nawet nie zdawając sobie z tego sprawy, ludzie nie chcą się dokształcać, ulepszać- jeśli czegoś nie potrafią to pewnie nie będą potrafili już do końca życia bo nie widzą potrzeby żeby walczyć ze swoimi słabościami, oni raczej starają się nie widzieć swoich słabości a nawet jeśli ktoś im je ewidentnie wytknie to oni nie chcą przyjąć tego do wiadomości- będą te słabości usprawiedliwiać, zrzucać winę na innych, ogólnie wykręcać się bo przecież trudno jest się przyznać do swojej niedosonałości, lepiej udawać głupka to może jakiś inny głupek uwierzy że rzeczywiście tak jest i też będzie robił źle. Zmiana pasa ruchu jest, była i będzie zmianą pasa ruchu, to wtedy najczęściej dochodzi do wypadków zaraz obok ignorowania znaku ustąp pierwszeństwa bo ludziom ciężko jest obrócić głowę dwa razy żeby mieć pewność ale on przecież wie lepiej dopóki nie spowoduje wypadku- wtedy trzeba będzie szukać usprawiedliwienia dla siebie i najlepiej na siłę szukać winy u kogoś. skrajna niedojrzałość ale to przecież element przeciętności. moim zdaniem szkoda że ludzie nie chcą się rozwijać, ważniejsze jest dla nich pilnowanie żeby nikt się z tego tłumu ludzi głupich nie wybił

29
0
Napisz co o tym sądziszx