W końcu wyremontują tragiczny odcinek drogi

Do końca listopada planowany jest remont ulicy Spichrzowej w Ostrowie Wielkopolskim. Miasto połowę kosztów tej inwestycji pozyskało z „Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej w latach 2016-2019”. – Ulica ta została częściowo zmodernizowana. Jej pozostała część jest już mocno wyeksploatowana i wymaga remontu. Połowę jego wartości pokryje dofinansowanie – mówi Beata Klimek, prezydent Ostrowa.

+

Teren przeznaczony pod projektowaną inwestycję stanowi odcinek od ulicy Krotoszyńskiej i Raszkowskiej do ulicy Wodnej o nawierzchni asfaltowej.

Istniejąca nawierzchnia jest już bardzo wysłużona, ulica posiada duże uszkodzenia. W wielu miejscach został odsłonięty bruk. Chodniki wykonane zostały z różnych rodzajów nawierzchni. Dzięki dofinansowaniu prace modernizacyjne będziemy mogli wykonać jeszcze w tym roku – informuje prezydent miasta.

Do istotnych zniszczeń zarówno nawierzchni chodników, jak i pasów przykrawężnikowych jezdni doprowadziły korzenie starych drzew.

Miejski Zarząd Dróg ogłosił przetarg na realizacje tej inwestycji. Oferty można składać do 3 października.

Na 417-metrowym odcinku wykonane zostaną roboty rozbiórkowe i ziemne, odwodnienie, a także chodnik i ścieżka rowerowa. Remont obejmie również budowę zjazdów i zatoki autobusowej. Nie zabraknie też nowego oznakowania i uporządkowania terenu – informuje Beata Klimek.

Szacuje się, że koszt remontu wynosić będzie 704 006 zł.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Walka o Parking i przyszłość Śródmieścia
Subskrybuj
Powiadom o
21 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
obserwator
8 lat temu

Endriu to dlaczego mieszkańcy zasypali rowy przy ulicy?

jarosław
8 lat temu

Termin zakończenia się zbliża a rozpoczęcia robót na Spichrzowej ani ani, czyżby podzieliła los Ramy?

Kraj korupcji i złodziejstwa
8 lat temu

Ta ulica wymaga remontu? Proszę się przejechać drogą Górzno – Gałązki. Droga nadawała się do zerwania 10 lat temu, ale „gmina” potrafi zaproponować naiwnym wieśniakom tylko jakieś smarkanie kamyszkami ze smołą które praktycznie nic nie daje poza odpryskami na szybach i lakierze samochodów. A o szerokości i poobrywanych poboczach nie wspomnę. Kur*wa gdzie ja żyje

21
0
Napisz co o tym sądziszx