Polak potrafi – to słynne powiedzenie, tym razem niekoniecznie musi być powodem do dumy. Niemiecka sieć marketów Lidl wprowadziła do końca miesiąca wyjątkową promocję. W ramach jej można oddawać nawet całkowicie zużyte OPAKOWANIA po produktach lidlowskich i otrzymać 100% zwrotu gotówki. Nie trzeba było długo czekać by „Janusze biznesu” postanowili wykazać się sprytem i uzyskać za darmo mnóstwo produktów.
+
W Ostrowie Wielkopolskim są dwa markety Lidl. I choć nie widać jeszcze mody przetaczającej się przez inne miasta, ale niewątpliwie jej nadejście jest nieuniknione. W innych miastach dochodzi do sytuacji, że „przedsiębiorcza” rodzinka dokonuje zakupów na kwotę dwóch tysięcy złotych. W zaparkowanym samochodzie przelewają płyny, przekładają do własnych opakowań inne produkty i zadowoleni wracają do kasy z… pustymi opakowaniami.
Informację o tej „promocji” trudno dostrzec. Na wejściu wita klientów prosty slogan „Sprytnie i tanio kupować marki Lidla”. Regulamin zwrotów umieszczony jest na małej, czarnej tabliczce za ostatnią kasą. Dopiero stamtąd można się dowiedzieć o zasadach promocji.
REGULAMIN
Z promocji wyłączone są takie produkty jak:
Jak donosi jeden z portali, dochodzi tam do dantejskich scen, oto przykłady:
– ludzie robią zakupy na 1000 zł, wypakowują towary w domu, a na drugi dzień przyjeżdżają do sklepu z koszykiem wypchanym pustymi pudełkami
– niektórzy nie czekają całego dnia, tylko robią zakupy po 500-700 zł, wypakowują wszystko w aucie na parkingu i po godzinie wracają zwrócić opakowania. Sporo osób robi to po kilka razy dziennie
– znajoma opowiadała, że wieczorami po prostu brakuje im pieniędzy w kasie, bo tyle mają transakcji zwrotów
– spożywka, maszynki do golenia, podpaski, wszystko. Półki właściwie wymiecione
Lidlowi w całej akcji chodziło o pokazanie, że ich markowe produkty są bardzo dobrej jakości. Jednak Polacy pokazali, że potrafią „dorobić” lub pogrążyć finansowo „Niemca”.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News