Śmiertelny wypadek. Volkswagen roztrzaskał się na drzewie

Mglista pogoda i zmrok nie zapaliły żółtej żarówki u kierowcy srebrnego Volkswagena jadącego z Westrzy na Strzyżew. 27-letni mieszkaniec Kotłowa (gmina Mikstat) z niewiadomych przyczyn zjechał na lewy pas ruchu, gdzie uderzył w jedno drzewo, a po przejechaniu kolejnych 100 metrów zatrzymał się na innym.

+

Ratownik medyczny, który chwilę po wypadku dotarł na jego miejsce, wstępnie stwierdził zgon u młodego mężczyzny. Na miejsce zadysponowano jednostki straży pożarnej. Przy użyciu sprzętu hydraulicznego uwolniono ciało i czekano na przyjazd lekarza, który ostatecznie stwierdził zgon.

Miejsce zdarzenia to prosta, ale niezbyt równa droga. Po lewej stronie rosną grube drzewa, natomiast po prawej znajduje się las.

Srebrny Volkswagen był zarejestrowane w powiecie ostrzeszowskim.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Ostatni moment by zapisać się na bezpłatne badania
Subskrybuj
Powiadom o
107 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
..
8 lat temu

brak słów, nie wierze w to…

ja!gowjjj
8 lat temu

zastanuwcie sie co piszecie!czy wiecie co rodzina przezywa,,,,,,,czy wiecie jakie maja uczucia

orto
odpowiada  ja!gowjjj
8 lat temu

„zastanuwcie” ? W jakim to języku ?

..
8 lat temu

Krzysiu! ???

Szymon
odpowiada  ..
8 lat temu

Skąd był ten człowiek? Wyrazy współczucia dla najbliższych

....
8 lat temu

Stare auto czy nowe nieważne jakie czeba miec troche rozwagi w glowie i myslec za kierownica co sie robi i z jaka szypkoscia sie jezdzi.Zadne auto niejest na 100 % bezpieczne i zadne testy zderzeniowe niepomoga w braku wyobrazni na drodze…

.
odpowiada  ....
8 lat temu

Patrz wypadek Otylii Jędrzejczak przy 200 km/h. Samochód ma znaczenie

Denver
odpowiada  .
8 lat temu

Akurat podałeś słaby przykład bo w wypadku Otyli zginął jej brat.

orto
odpowiada  ....
8 lat temu

Czeba tesz od czasu do czasu kożystać ze słownika!!

OBI 1
odpowiada  orto
8 lat temu

sam jesteś analfabeta…..”czeba” -trzeba „tesz”-też komuś zwracasz uwage a sam kaleczysz .

Ola
odpowiada  OBI 1
8 lat temu

A „kożystać” to już nie zauważyłeś 😛

drajwer
8 lat temu

Ważne, że denat był trzeźwy. Trzeźwość to podstawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Policja przypomina – piłeś nie jedź! Pozdrawiam i zdrowia życzę.

cccc
8 lat temu

odezwał sie mądry co pewnie też starym autem jeździ

Zablokować tu komentarze
8 lat temu

Co drugi piszący to mistrz kierownicy albo oceniający ofiary i samochody w ogóle ich nie znając.Czy to ważne czy jechał starym czy nowym autem .Wiele osób ginie w nowych autach które jak mieliśmy przykład potrafią rozpaść się w połowie.Niestety droga z Westrzy do Strzyżewa jest w strasznym stanie a zbyt duża prędkość i warunki na drodze zrobiły swoje więc niech się co niektórzy zastanowią zanim coś głupiego napiszą.

s83
8 lat temu

prawdopodobnie nadmierna predkość

strazak
8 lat temu

przepraszam na jakiej podstawie pan „ratownik” stwierdził zgon?? hehe

mieszkaniec
odpowiada  strazak
8 lat temu

Debilu jeden, akurat ratownik medyczny mieszka niemalże obok miejsca zdarzenia. I nie śmiej wątpić w kwalifikacje tego pana, bo sam pewnie byś sie posral jakbyś miał kogoś uratować z wypadku!

ktos
odpowiada  strazak
8 lat temu

na takiej ze widział chyba w jakim stanie jest ciało

Lekarz
odpowiada  strazak
8 lat temu

Ratownik medyczny jest przeszkolony bardziej niz strazak po kilku godzinach kursu i doskonale wie jak jak zbadac rannego by stwierdzic czy wgl zyje..

DoStrazak
odpowiada  strazak
8 lat temu

A jak myślisz… ? Jak strażak jesteś to może udało Ci się załapać na KPP odrobinkę wiedzy między jedna setka a druga. A wracając do zdarzenia nie ratownik który najechał na wypadek stwierdził zgon. Pamiętaj media kłamią i przeinaczaja. Połowa z opisanych rzeczy nie pokrywa się z faktami ale ludzie wierzą media a najzabawniejsze jest czytanie tych komentarzy… znawców i fachowców.

Inżynier
odpowiada  strazak
8 lat temu

zgon może stwierdzić tylko i wyłącznie lekarz. a to zdanie Pana redaktora : „Ratownik medyczny, który chwilę po wypadku dotarł na jego miejsce, wstępnie stwierdził zgon u młodego mężczyzny.” Wstępnie to Ty możesz stwierdzić katar a nie zgon. Nie wierz ślepo we wszystko co napisza. Tylko przemyśl i przeanalizuj.

Daniel
odpowiada  Inżynier
8 lat temu

Masz nawalone w tym cymbale

Daniel
odpowiada  Inżynier
8 lat temu

To nie most by alalizowac wypade hmmm byles tam

Sam
odpowiada  strazak
8 lat temu

Na takiej, że był ratownikiem medycznym a nie przygłupim „strasiakiem” co myślą, że są we wszystkich dziedzinach najlepsi 😛
Pozdrowienia dla normalnych strażaków bo tacy też istnieją a znam osobiście. Jestem pewien, że „strazak” to zakompleksiony nieudacznik życiowy co w OSP go nie chcieli bo… Jeżeli się mylę i ma coś wspólnego z prawdziwymi strażakami to żal mi tych normalnych ludzi ale wiadomo dlaczego Was większość ludzi nie lubi i boją się jak macie w rękach swoje zabawki pneumatyczne 😉

Bartek
odpowiada  strazak
8 lat temu

Ratownik medyczny nie ma prawa stwierdzić zgonu. A wstępny zgon to już bardzo nieszczęśliwe określenie. Orzeczeniem śmierci zajmuje się tylko lekarz. Ratownik medyczny ocenia jego stan stosując najczęściej skalę glasgow w oparciu o ścisłe wytyczne. Proszę redaktora o nie pisanie głupot, lub przyłożenie się do treści.

Daniel
odpowiada  strazak
8 lat temu

Szkoda ze ty tam nie byles moze bys uratiwal chlopaka co za prostakkk madry przed monitorem jestes

Daniel
odpowiada  strazak
8 lat temu

A na jakiej ty bys to stwierdzil cwaniaku

.
8 lat temu

Ściągające więcej tych powypadkowych złomów zza granicy to wypadków to zaoszczędzimy na leczeniu ofiar wypadków. Stare samochody nie są bezpieczne i powypadkowe auta też nie są bezpieczne. Kupmy stary i powypadkowy (oczywiście właściciel zapewnia że nie bity albo delikatnie) i miejmy pewność że z ewentualnego wypadku nie wyjdziemy cało, warto też przejrzeć testy zderzeniowe zanim zakupimy auto

xx
odpowiada  .
8 lat temu

Ale ty głupi jesteś , widać że jesteś laikiem znawca się znalazł sam siebie zrób test zderzeniowy ale mózgu !!!!!! żadne auto nie ma szans kontra drzewo PUSTAKU

roman
odpowiada  xx
8 lat temu

PRAWDA

taki
odpowiada  .
8 lat temu

Ty sobie na początek ściągnij słownik języka Polskiego.W nowych autach też ludzie giną przy uderzeniu w drzewo przy dużych prędkościach.

Miroslawa
odpowiada  .
8 lat temu

Skąd wiesz że to był samochód z zagranicy każdy kto jeździ samochodem codziennie musi liczyć się z niespodziankami na drodze a potępiac jest bardzo latwo współczucia dla rodziny

obserwator 1
odpowiada  Miroslawa
8 lat temu

Volkswagen jest produkowany za granicą, Niemcy.

ww
odpowiada  .
8 lat temu

A co ma piernik do wiatraka?

obserwator 1
odpowiada  .
8 lat temu

Miałem dwa samochody lekko bite (zapewnienia sprzedających). Żaden nie zachowywał się na drodze poprawnie. Teraz mam salonowy i jestem zadowolony. Nowy samochód nie zwalnia od zachowania zdrowego rozsądku na drodze. Należy poczekać na podanie przyczyny wypadku.

.
odpowiada  obserwator 1
8 lat temu

Przyczyny to jedno a ochrona przed skutkami to drugie. Przykład to bezpiecznik. On nie ochroni nas przed zawarciem tylko przed spalaniem instalacji i mnie nie obchodzi z jakiego powodu doszło do zwarcia tylko interesuje mnie aby moja rodzina wyszła z tego cało. Ze samochodem jest tak samo, nie interesuje mnie to że zakręt się zacieśnia co powoduje spadek przyczepności w momencie dokręcania kierownicy ani to że kobieta mogła wybrać inny tor jazdy i nie było by problemu. Interesuje mnie aby opony miały możliwie najlepszą przyczepność a samochód w sytuacji gdy kobieta spanikuje i popełni Niewybaczalny błąd, to nie będzie mnie interesowało to dlaczego tak zrobiła tylko to czy nic jej się nie stało. Wiadomo są jakieś granice ale widełki są bardzo duże i samochód oraz opony mają być możliwie najwyższej technologii i nieskazitelne aby ją uratować. Nieskazitelne czyli opony nowe a samochód może być skromniejszy ale możliwie najmłodszy i bezwypadkowy, nie musi mieć nawigacji, skór i panoramy, nie musi bogato wyglądać, ma być bezpieczny. Ale każdy odpowiada za własne zdrowie i życie i większości pewnie i tak się uda, to jak z ubezpieczeniem, jest drogie i niepotrzebne do chwili gdy coś się nie wydarzy. Ale życie polega na wyborach i każdy dokonuje je sam używając własnego rozumu, jeden ma bardziej rozwinięty, inny mniej ale jeśli już dojdzie do wypadku to warto się zastanowić szerzej co było można zrobić poza zmniejszeniem prędkości bo to jest tylko jedna z przyczyn a musi być ich co najmniej kilka

obserwator 1
odpowiada  .
8 lat temu

Świetnie napisane. Pozdrawiam!

1 2 3 5
107
0
Napisz co o tym sądziszx