25-letni mężczyzna jeździł motocyklem Yamaha S2 po drodze serwisowej wzdłuż drogi łączącej Czekanów-Ostrów Wielkopolski. Jest to ulubione miejsce do odważniejszej jazdy jednośladem. Świadczyć o tym mogą pozostawione ślady opon czy dostrzegane z drogi jazdy na jednym kole.
+
Motocyklista stracił panowanie nad Yamahą, zjechał na pobocze, które zrył niczym dzik. Do poturbowanego 25-latka przyjechało pogotowie, ale po zbadaniu nie stwierdzono żadnych obrażeń. Pozostał rozbity jednoślad i nauczka na przyszłość.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News