Cóż to musiała być za prędkość. Niezwykłą brawurą wykazał się około 25-letni mężczyzna, który w nocy z 24/25 grudnia 2016 r. doprowadził do nietypowego zdarzenia drogowego. Około godziny 4:30 nad ranem, kierowca BMW jadąc ulicą Grabowską od strony Wtórku, z impetem wjechał w środek ronda.
+
Skutkiem czego było ścięcie brzozy skarłowaciałej, staranowanie metalowego ogrodzenia od targowiska, by na końcu rozwalić ceglany mur okalający cmentarz. Młodzieniec widząc, że sam nie odjedzie, poprosił kolegów o pomoc. Ci przyjechali białym busem i próbowali wyszarpać osobówkę z ogrodzenia. To zakończyło się pęknięciem paska holowniczego. Kierowca BMW oddalił się z miejsca kolizji.
Ostatecznie przybyły 3 radiowozy, a po godzinie 7:00 zjawił się wspomniany mężczyzna. Miał lekką ranę na głowie. BMW było zarejestrowane w Danii.