Kot na kominie – takie hasło postawiło na nogi dwa wozy ostrowskiej straży pożarnej. Biało-czarny kot z uwagi na duże mrozy, znalazł sobie cieplutkie miejsce do kontemplacji nad chowającymi się za miotłą myszami i ewentualną kolacją. Widok zwierzątka w nietypowym miejscu spowodował, że jedna z mieszkanek wezwała na pomoc straż pożarną.
+
Wóz bojowy oraz wóz z drabiną udały się w sobotę po godzinie 13:00 na ulicę Wolności 9 w Ostrowie Wlkp. Strażacy po rozstawieniu drabiny, sięgnęli kota, na którego czekał już na chodniku właściciel. Zwierzęciu nic się nie stało.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News