Pies wpadł w sidła. Na działce było kilka pułapek

Do dramatycznej sytuacji doszło w nocy przy jednej z posesji znajdującej się na ul. Cyprysowej w Ostrowie Wlkp. Przed północą mężczyzna z synem wyszli na spacer z psem po uliczkach w dzielnicy Pruślin. Nagle pies zaczął głośno i przejmująco skomleć. Wył z bólu. Okazało się, że pies złapał się w zastawione sidła – takie jakie stosują kłusownicy na dzikie zwierzęta. Okoliczni mieszkańcy również postanowili wyjść z domów i zobaczyć z jakiego powodu pies tak przeraźliwie głośno odzywa się.

+

Ponieważ nikt ze zgromadzonych nie miał do czynienia z takimi wynalazkami, postanowiono zadzwonić do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Stamtąd wyruszył mężczyzna, który miał pojęcie o myślistwie i potrafił otworzyć pułapkę. Cała akcja trwała około pół godziny. W międzyczasie wezwano policję.

Po bliższych oględzinach okazało się, że sidła były ustawione na granicy ogrodzonej posesji, gdzie w dolnej części ogrodzenia znajdowała się dziura. Natomiast na posesji znajduje się hodowla gołębi i kur. Poza sidłami, ustawione były co najmniej dwie klatki stosowane do polowania na chroniony gatunek – jastrzębia. Były to tzw. żywołapki. Jedna z żywym gołębiem, a druga z częściowo wypatroszonym.

Okoliczni mieszkańcy wskazują, że w sidła już rok temu złapał się bażant. Tamtejsza sytuacja nie spowodowała żadnej reakcji u właściciela posesji. Dodajmy, że stosowanie sideł jest zabronione prawnie, a w tę niebezpieczną pułapkę mogło wpaść dziecko. W piątek około godz. 14:00 z działki zostały uprzątnięte wszelkie niebezpieczeństwa, a mężczyznę czeka odpowiedzialność karna.

Akcja uwalniania owczarka niemieckiego z sideł:

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

CZYTAJ  2-letnie dziecko uwięzione w mieszkaniu (Z REGIONU)
Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
56 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Fix
7 lat temu

jest powiedzenie….że największym wrogiem polaka za granicą….jest drugi polak…..widzę że zagranica przyszła do Polski……

ostrowiak
7 lat temu

Matko jaki ból musiał ten piesek przejść. Masakra. Ukarać tego co zamontował te pułapki. Mieszkańcy już dawno wiedzieli . To czemu cholera prędzej tego nie zgłosili.

Tolerancja wskazana
7 lat temu

Jeżeli jest zabronione to powinien dostać taką karę jak przewiduje prawo.zobaczymy co z tego będzie.zaplaci tu i tam i nic nie będzie…. Będę śledzić jak kiedy i kto mu pomoże…..Ludzie trzeba tępić takie hamstwo..Zapewne sprawa zostanie zamieciona pod dywan.Właściwą dzialki powinien teraz odpracować na rzecz zwierząt wiele godzin-tak z serca może nauczył by się żyć po ludzku.bo z tego co widzę nie jest człowiekiem.

Zzzz
7 lat temu

Mam nadzieję, że ten cham dostanie odpowiedni wyrok i będzie głośniej skamlał od tego biednego pieska.

zdziwiony
7 lat temu

mężczyzna z synem przed PÓŁNOCĄ na spacer ????? coś mi tu zajeżdża meliną…

nie-zdziwiony
odpowiada  zdziwiony
7 lat temu

A mi tu zajeżdża, że jesteś kreTynem.

Świadek
7 lat temu

Pies był na smyczy ale właściciele ją później zdjęli żeby łatwiej było uwolnić psa, same wnyki nie były na terenie posesji tylko po zewnętrzej stronie ogrodzenia

świadek
7 lat temu

Pies nie wszedł na teren posesji, był na rozsuwanej smyczy którą później własciciele zdjęli żeby łatwiej było go uwolnić, same wnyki także nie były na terenie posesji lecz przywiązane po jej ogrodzenia po zewnętrznej stronie. Dookoła były porozrzucane martwe ptaki ( zapewne przynęta na lisy/kuny ) które przywabiły psa w okolice wnyków.

Świadek II
odpowiada  świadek
7 lat temu

Pies nie był na żadnej smyczy. Biegał luzem jak zawsze ….

mój pies sra wszędzie i lata bez kaganca-jakiś problem?
7 lat temu

Jego posesja więc dzieckko mógł zaatakować pies wdzierający się przez ogrodzenie puszczony samopas przez swego właściciela,a psa nie puszcza się samopas,bez przyczyny pułapki nie były na terenie prywatnym oraz ogrodzonym zastawione.

Anonimxxx

No co Ty gościu nie powiesz? Ogrodzonym? To z jakiej racji była tam dziura? Co za gnoj… nie dość że nielegalne sidła to jeszcze przy tym dziura w płocie…

świadek

Pies był na rozsuwanej na rozsuwanej smyczy którą poźniej własciciele zdjęli żeby łatwiej było uwolnić psa, wnyki nie były zastawione na terenie posesji lecz po zewnętrznej stronie ogrodzenia do którego były przytwierdzone. Dookoła porozrzucane były szczątki ptaków które zwabiły psa w okolice wnyków.

BAJZEL
7 lat temu

BARDZO JEST MI ZAL TEGO PIESKA A WLASCICIEL POSESJI POWINIEN DOSTAC PO MORDZIE ZA TE SIDLA. CO BY BYLO GDYBY TO JAKIES DZIECKO BYLO. K…A LUDZIE MIEJCIE MOZG. GLOWA NIEJEST ELEMENTEM DEKORACYJNYM. POMYSLCIE TROCHE.

Marcin
7 lat temu

Jedyna sprawiedliwość to łapy właściciela w te sidła!!! Niech poczuje!!!

fanpsa
odpowiada  Marcin
7 lat temu

chyba jajca !!!

56
0
Napisz co o tym sądziszx