Po sobotnim Marszu Wolności opadły już emocje. Pogoda sprzyjała spacerowaniu i wyrażaniu swoich racji czy wartości. Z jednej strony uczestnicy Marszu bronili szeroko rozumianą demokrację, choć pytanie o konkrety, mieli problemy z wyrażeniem swoich myśli. Wielu uczestników marszu byli członkami Platformy Obywatelskiej, która pokrywała koszt dojazdu do Warszawy.
+
Do Warszawy udali się m.in. ostrowscy radni miejscy Jakub Paduch i Milena Kowalska. Ten pierwszy napisał u siebie na facebooku:
„Dzisiaj wspólnie szliśmy w #MarszWolności w obronie wyznawanych przez nas wartości i w sprzeciwie wobec niszczenia prawa, ustroju, armii, środowiska, oświaty i samorządu. Było nas 100 000 w Warszawie i miliony przed telewizorami w całej Polsce!”
No właśnie. Co do frekwencje pojawiło się sporo wątpliwości. Organizatorzy zarejestrowali wydarzenie na 100 tys. uczestników. Policja policzyła ok. 12 tys. uczestników, a Ratusz, w którym władzę trzymają osoby związane z Platformą Obywatelską doliczyły się nawet 90 tys. osób. W internecie pojawiły się analizy, które wskazują na około 22 tysiące uczestników. (kliknij na grafikę, żeby powiększyć)
Opis liczenia: https://www.facebook.com/nagrodazlotegogoebbelsa/posts/654715801400537%3a0&width=500
Warto obejrzeć wideorelację, gdzie będzie można zapoznać się z wypowiedziami uczestników Marszu, którzy próbują odpowiedzieć na konkretne pytanie: Jakie prawa łamie Prawo i Sprawiedliwość.
Co Państwo sądzicie o tej manifestacji? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach…