Dziś na Oddziale Kardiologicznym ostrowskiego szpitala wszczepiono po raz pierwszy pacjentowi tzw. pętlowy rejestrator arytmii. To urządzenie wielkości zapalniczki, umieszczane pod skórą pozwala uchwycić pojawiające się u pewnej grupy pacjentów niewyjaśnione zasłabnięcia i utraty świadomości zdarzające się dość rzadko. Standardowe metody nie zawsze są w stanie uchwycić właśnie ten moment.
+
„Zapalniczka”, która może działać do 3 lat, zbierze wszystkie informacje tuż przed zasłabnięciem, jak i wtedy kiedy dojdzie do omdlenia. Wystarczy za pomocą przycisku na ,,pilocie” przesłać je lekarzowi, który dzięki tym danym jest w stanie poznać przyczynę i wybrać optymalny sposób leczenia. Według dra Janusza Tarachalskiego zapotrzebowanie obsługiwanej przez nasz szpital populacji to kilkanaście urządzeń na rok. Koszt jednego 7 tys. Niewiele jak na ludzkie zdrowie i życie oraz możliwość powrotu do człowieka do pełnej aktywności. Problem w tym, że tych rejestratorów nie refunduje, jak dotąd, Narodowy Fundusz Zdrowia. Miejmy nadzieję, ze się to zmieni!
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News