W piątek odbyła się Nadzwyczajna Sesja Rady Miejskiej Ostrowa Wlkp. Powodem zwołania sesji był złożony wniosek przez 12 radnych zmierzający do odwołania dotychczasowego przewodniczącego Jarosława Lisieckiego. Sam zainteresowany nie stawił się na sesji, lecz już wcześniej zapowiedział, że składa rezygnację z pełnionej funkcji.
+
Wszyscy radni zagłosowali przeciwko projektowi uchwały dot. odwołania przewodniczącego, jednak już po chwili zagłosowano za przyjęciem rezygnacji Lisieckiego. Radni Niezależni, popierający działania prezydent Beaty Klimek uznali wniosek opozycji za niemerytoryczny.
– Jest natomiast działaniem politycznym, wymierzonym personalnie w Jarosława Lisieckiego – zasłużonego samorządowca. (…) Nasze oburzenie wynika z faktu, iż zmiana przewodniczącego jest kolejnym krokiem do przewrotu w radzie wymierzonemu przeciwko prezydentowi miasta Ostrowa Wlkp., który doprowadzi do chaosu i permanentnego sporu. Odbieramy to działanie grupy radnych jako chęć do zebrania kapitału politycznego w okresie przedwyborczym, który się rozpoczął. – przekonywała Aleksandra Zuchowska z klubu Radnych Niezależnych
Po tych słowach Radni Niezależni z obozu prezydent Beaty Klimek wyszli z sasji sesyjnej na znak protestu. 12 radnych zagłosowało za powyższym wnioskiem.
Jak tłumaczyli – Jarosław Lisiecki dopuścił się zdrady wobec wyborców Platformy Obywatelskiej, którzy wybrali go na funkcję radnego z list tej partii.
Na zakończenie wiceprzewodniczący Lech Topolan i Michał Szmaj zapowiedzieli złożenie rezygnacji z pełnionych funkcji. Tym samym odwieczne trio przejdzie do historii samorządu ostrowskiego.
Nieoficjalnie mówi się, że nowym przewodniczącym ma być Marian Herwich, a jego zastępcami Alojzy Motylewski i Wojciech Matuszczak.