Po czterech latach zamknięto znane i unikatowe miejsce rozrywki na mapie Ostrowa Wielkopolskiego. Było położone na uboczu, ale pocztą pantoflową można było trafić do Jump Factory, gdzie królowały trampoliny.
Miejsce lubiły zwłaszcza starsze dzieci, ale wykonywanie akrobacji wiązało się z ryzykiem odniesienia różnych urazów. Osoby odpowiedzialne za obiekt nie wyjaśniły powodów zamknięcia.
I dobrze. O kontuzje tam baardzo łatwo bylo. Przyklad? Powietrzna poduszka. Wystarczyla chwila nieuwagi ze strony dzieci czekajacych na skok i dziecka ktore nie zdazylo zejsc z poduchy. Co sie dzialo, nie musze pisać.
no ale to nie z winy samego miejsca, a nieusłuchania dzieciaków. Zasady są proste, a za ich łamanie odpowiadają rodzice którzy dzieci wychować nie potrafią. Przed skokiem należało poczekać aż poprzednik zejdzie z atrakcji.
Przez takich rodziców niedlugo znikna place zabaw. Dziecko moze sobie wszedzie zrobic krzywde. Tacy ludzie powinni ze swoimi dziećmi w donach. I nie psuc zabawy normalnym ludziom.
Miejsce urazu mojej córki, gdzie po wizji lokalnej oczywiście wszystko poprawiono i nie stwierdzono uchybień proceduralnych, wszystko aby nie wypłacać odszkodowań…los jednak odpada krzywdy
Za bezpieczeństwo dziecka w takim miejscu odpowiada przede wszystkim rodzic. Jeżeli sprzęt do ćwiczeń byłby uszkodzony w jakikolwiek sposób, powodując zagrożenie to ubezpieczalnia by się nie wymigała
A ciekawe co z sprzedanymi voucherami? Sprzedali i się zamkneli. Fajny mi kit sprzedali
Lepiej jakby te przybytki patologii zamknęli ( magnes i to badziewie w centrum ) niż coś co w sumie nikomu nie przeszkadzało
Uważaj żeby ciebie nie zamknęli
Uuu a cóż to właściciel któregoś z tych przybytków może przestaliby wpuszczać niepełnoletnich sprzedawać im alko a również założę sie ze psy policyjne nie jedne narkotyki by w tych przybytkach znaleźli
Pewnie coś się wydarzyło jakiś wypadek czy coś bo co innego no chyba że mało osób odwiedzało bo ceny jak z kosmosu🤣🤣🤣
Nie znam tego miejsca i nic mnie to nie obchodzi
