Miniona noc w klubie Manhattan w Czekanowie miała być okazją do świętowania i dobrej zabawy podczas imprezy XMASS PARTY. Niestety, wydarzenia, które miały miejsce, rzucają cień na atmosferę tej nocy i wywołują pytania o bezpieczeństwo i profesjonalizm obsługi w takich miejscach.
Jak relacjonują świadkowie, po godzinie 2 w nocy doszło do niepokojących incydentów. Wewnątrz klubu nieznany sprawca zaatakował jednego z uczestników imprezy, rozbijając kufel piwa na jego głowie. Powody takiej agresji pozostają nieznane. Na tym jednak problemy się nie skończyły.
Według naszego informatora, ochrona klubu zareagowała na sytuację w sposób, który daleki jest od standardów profesjonalizmu. Poszkodowanemu mężczyźnie nie udzielono pierwszej pomocy. Zamiast tego, świadkowie twierdzą, że został on siłą wyprowadzony z lokalu. Kiedy jeden z jego znajomych wyraził swoje oburzenie wobec zachowania ochrony, doszło do eskalacji. Świadek zdarzenia opowiada, że ochroniarze mieli gonić mężczyznę na parkingu, a następnie zaatakować go fizycznie.
– Gonili go, kopali, a paru pilnowało, żeby nikt nie podszedł. Myślę, że nie tylko ja nagrywałem i znajdzie się więcej osób – relacjonuje jeden ze świadków.
Brak profesjonalizmu czy problem systemowy?
Wydarzenia te zwracają uwagę na problem, który niestety nie jest nowy – niewłaściwe zachowanie ochroniarzy w klubach nocnych. Zdaniem obserwatorów, zamiast profesjonalnego podejścia, jak udzielenie pomocy poszkodowanemu, wezwanie pogotowia ratunkowego i policji, doszło do agresji i próby siłowego rozwiązania sytuacji.
W kontekście tego zdarzenia przypomina się, że od ochrony w takich miejscach wymaga się przestrzegania określonych standardów. Stosowanie chwytów unieruchamiających, a nie kopnięć, jest podstawą, której uczą na szkoleniach. Jednak rzeczywistość często odbiega od tych założeń, co budzi obawy o bezpieczeństwo klientów klubów.
Co dalej?
Incydenty takie jak ten w Czekanowie podkreślają potrzebę wprowadzenia większej kontroli nad działalnością ochrony w lokalach rozrywkowych. Klienci oczekują od ochroniarzy nie tylko siły fizycznej, ale przede wszystkim umiejętności reagowania w sposób odpowiedzialny i zgodny z prawem. W przeciwnym razie kluby tracą zaufanie, a osoby szukające rozrywki mogą obawiać się o swoje bezpieczeństwo.
Sprawa wymaga dokładnego wyjaśnienia, a także refleksji nad tym, jakie standardy powinny obowiązywać w branży ochroniarskiej. W końcu klienci klubów mają prawo do zabawy w atmosferze nie tylko beztroski, ale i bezpieczeństwa.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News