Szokujące informacje po wypadku na boisku

22-latek poszkodowany w  nieszczęśliwym wypadku na boisku przy Zespole Szkół Technicznych w Ostrowie Wlkp. doznał złamania kości żuchwy oraz kości oczodołu. Tył głowy został oskalpowany przez spadającą konstrukcję. Wszyscy zastanawiają się jak doszło do tego szokującego zdarzenia. Zdaniem kolegi 22-latka, poszkodowany miał tylko odbić piłkę o tablicę, a po odwróceniu się, konstrukcja na niego runęła.

+

Przyglądając się systemowi mocowania ramienia do słupa, widać, że użyto dwóch obejm w formie wygiętego pręta w kształcie litery U. Do czterech pęknięć doszło na obydwóch obejmach właśnie w miejscu jego wygięcia.

Według projektu i przepisów, pręt powinien być specjalnie wzmocniony. Jedna z hipotez mówi, że obejmy były zbyt mocno dokręcone, przez co w miejscu zagięcia pręta następowały zwiększone siły, osłabiające materiał. Można to porównać do techniki przykręcania koła w samochodzie. Według wytycznych z serwisu powinno posiadać się klucz dynamometryczny i dopiero z określoną siłą dokręcić śruby. W praktyce większość dokręca według własnego uznania.

Poszkodowany to mężczyzna mierzący ok. 170 cm wzrostu i ważący ok. 68 kilogramów. Trudno uwierzyć by ktoś o takim niedużym wzroście doskoczył do obręczy, a dodatkowo przez jego ciężar doprowadził do złamania konstrukcji. Nie wiadomo co wcześniej działo się z koszem… czy ktoś nie naruszył jego konstrukcji? Dyrekcja szkoły zapowiada montaż kamery monitorującej teren boiska. Tym bardziej, że po godzinach zajęć szkolnych, z kompleksu sportowego korzystają okoliczni mieszkańcy. Feralnego dnia na boisku do koszykówki grała 4-osobowa grupa znajomych.

Firma Anton z Dzierżoniowa w 2015 r. zamontowała również kosze do koszykówki przy Zespole Szkół Ekonomicznych. Tu na uwagę zasługuje fakt, że kosze są zamontowane na podwójnych słupach, a sam system mocowania wysięgnika znacząco różni się od tego zastosowanego przy ZST. Zamiast obejm w formie wygiętego pręta, są cztery proste pręty i płaskowniki. Obecnie boisko do czasu profesjonalnego przeglądu zostało wyłączone z eksploatacji.

Poszkodowanego czeka transport do placówki specjalizującej się w przeprowadzaniu rekonstrukcji kości twarzy.

CZYTAJ  2-letnie dziecko uwięzione w mieszkaniu (Z REGIONU)

 

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
24 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Is
7 lat temu

Tego co produkuje te obejmy pod sąd i odszkodowanie dla chłopaka + renta

morgi
odpowiada  Is
7 lat temu

Producent zawinił czy ten,co zamontował ? Pomysl a potem pisz.

proletaryusz
odpowiada  Is
7 lat temu

oczywiście ,że przede wszystkim producent. pomyśl a potem pisz, chyba, że nie wiesz o czym piszesz:)

piroTECHNIK
odpowiada  Is
7 lat temu

Skąd producent miał wiedzieć do czego bedzie służyła ów obejma…? Winę ponosi firma która wykonała całą konstrukcje kosza i wykorzystała nieodpowiednie materiały do jego budowy oraz złe rozwiązania techniczne co do mocowania poszczególnych elementów! Takie obejmy stosuje się do mocowania pergoli 🙂

Janek
7 lat temu

Nie piszcie głupot, ze ktos kto ma 170 nie doskoczy bo jak czytam ten artykuł lub ten poprzedni o tym wypadku ktorego treść 4 razy sie juz zmieniła, to twierdze, ze w tym serwisie pracują ludzie ułomni. A teraz wiadomo, ze kolega bedzie krył kolegę, ze samo spadło a nikt nigdy sie nie wieszał. Słuchajcie głupot i pozniej aktualizujcie.

Mxm
odpowiada  Janek
7 lat temu

Mimo wszystko na koszu można się uwieszac , więc kosz tak czy tak spaść nie powinien.

Janek
odpowiada  Janek
7 lat temu

Widać, ze jestes obeznany, obowiązuje zakaz uwieszania sie, wspinania itp ..

No i fajnie
7 lat temu

Taki system montażu to jest dobry do anten telewizyjnych a nie konstrukcji stalowych, które ważą grubo powyżej 100 kg. Dodając do tego dźwignię, która powstała na powierzchni 200×140 mm i wychodzi tona albo lepiej. Takie obejmki z pręta 12 czy tam 14mm to kpina. Kryminał, olbrzymie odszkodowanie nauczy tych patafianów szacunku dla zdrowia i życia ludzkiego. SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA KOLEGO!!!
P.S. w ZST jest maszyna do badania podatności materiału na zrywanie polecam użyć!!!

proletaryusz
odpowiada  No i fajnie
7 lat temu

nośność na zrywanie pręta o średnicy 12 mm ze stali zwykłej węglowej, konstrukcyjnej to ok 2,7 tony !! ale nic z tego nie wynika.

No i fajnie
odpowiada  No i fajnie
7 lat temu

Ale należało by jeszcze dodać do tego wszystkiego gatunek pręta, ruch (bujanie) konstrukcji w danym momencie nawet masę piłki uderzającej w danym momencie w obręcz itd… i mamy piękną katastrofę niestety :/

basket boy
7 lat temu

Proszę się przejechać na boisko które znajduje się koło sióstr salezjanek na ul. Traugutta…tam kosze stoją już ponad 15 lat i wyglądają bardzo dobrze pod wzgledem technicznym i wizualnym. Konstrukcja słupa na którym wisi tablica bardzo prosta i wytrzymała. A jak widzę te na ZST to rzeczywiście PATRZ NIE TYKAJ. Kto ma trochę wyobrażni technicznej to sam wie że mocowanie tablicy z koszem na ramieniu do słupa za pomocą 2 obejm do pergoli skończy się czym prędzej uszkodzeniem.

Mieszkaniec
7 lat temu

Raczej starostwo przyoszczędziło, dyrektor może tylko poprosić. Starosta i jego przyboczni wszechwiedzący znają się na wszystkim :/ Z oszczędności kort zrobili, tak trąbił w mediach :)) Idzie koniec roku za moment zaczną się z miastem prześcigać kto ile boisk wybudował i jak to przed tym co oni nic nie było :))

proletaryusz
7 lat temu

połaczenie zostało źle, a wręcz karygodnie wykonstruowane , mając na uwadze znaczne obciążenia dynamiczne działające na konstrukcje. Nie ma tu nic do rzecz kwestia siły dokręcenia obejm. Rozwiązanie pokazane w ZSE także jest nieprawidłowe. Nadzór budowlany powinien natychmiast nakazać demontaż takich koszy. Winne jest złe rozwiązanie producenta.

morgi
odpowiada  proletaryusz
7 lat temu

Jesteś ofiarą pękniętej gumy i możesz pozwać producenta.

Yogi
7 lat temu

Jak by koles nie szarzowal mial byy cala faciate ale popisy i niesmiertelnosc sie zlaczya i efekt jest dla mnie to zwykly los

Maciek Szczur
odpowiada  Yogi
7 lat temu

Tobie załączyła się hooojowa ksywka. Weź Bubu i idźcie koszyki piknikowe kraść

trzeźwo myślący
odpowiada  Yogi
7 lat temu

nawet jeśli on wykonałby wsad to zgodnie z prawami fizyki jego ciało po uwieszeniu się na koszu przemieściło się za kosz, wtedy gdyby się kosz urwał poszkodowany spadłby na plecy a tablica na jego klatkę piersiową a nie na tylą część głowy 🙂 wystarczy pomyśleć i wiadomo że żadnego wsadu nie zrobił, zresztą było tam kilku świadków ale co z tego jak nikt im nie wierzy 😉

kuku
7 lat temu

faktycznie ta obejma wygląda jak „patrz, ale nie tykaj” …

max
7 lat temu

…ale najtańsza oferta (czyt. wykonawca) ma certyfikaty i jest sprawa czysta. nieważne co, jak, byle do urzędu dostarczyć teczkę pełną papierków typu PN, certyfikat, deklaracja zgodności i ble ble ble. a sytuacja pokazuje gdzie sobie to można wsadzić.
jeśli kompetentny urzędnik przyglądnął by się urządzeniu, pewnie by zauważył, że zastosowane śruby NIE SĄ wykonane ze stali nierdzewnej, czyli z biegiem czasu kosz i tak by spadł bo mocowanie by zardzewiało.
Ale – urzędnik jest czysty bo wybrał najtańszą ofertę, wykonawca jest czysty bo ma teczkę z certyfikatami, a gość ma głowę rozwaloną. zdrowiej chłopie!!

Łukasz
odpowiada  max
7 lat temu

Od tego nie jest urzędnik, tylko inspektor nadzoru. To on dostaje zlecenie za kontrolę. Wynagrodzenie otrzymuje za pieniądze podatników i powinien w imieniu zleceniodawcy czuwać, aby wszystko było zgodnie z projektem. A że ma zlewkę na wszystko, bez konsekwencji, to jest, jak jest. Odbierać uprawnienia! Ale nie wiń za to urzędnika, musiałby znać się na wszystkim: budowa boisk, dróg, mostów, hal, lodowisk… – można wymieniać bez końca. A certyfikaty są wymagane prawem (pewnie narzuciła to UE). Więc albo oszukał przedsiębiorca i zamontował coś innego, albo certyfikat to pic na wodę. Ale to nie jest wina urzędnika.

PS
7 lat temu

Wynika z tego,że ZST po prostu chciało zaoszczędzić i zrobić wersję oszczędnościową!Tak właśnie kończą się”oszczędności”przy tego typu realizacjach!Boisko miało być i ładnie wyglądać o bezpieczeństwie użytkowników nikt nie myślał!Ówczesny kierownik robót jak i wykonawca powinni być pociągnięci do odpowiedzialności i do wypłaty ogromnego odszkodowania temu chłopakowi! W tej sytuacji powinno zamknąć się wszystkie boiska, place zabaw, siłownie zewnętrzne i wszystkie obiekty które podlegały pod realizację ze strony miasta/powiatu! (dlatego,że tam też buduje się dla PR-u, a nie dla ludzi). Powinna powstać komisja złożona z niezależnego nadzoru budowlanego i sprawdzić te wszystkie obiekty pod kątem prawidłowego wykonania i bezpieczeństwa użytkowania.Na tą chwilę wygląda na to,że te wszystkie inwestycje miejskie są w stylu”PATRZ-NIE DOTYKAJ”o kładce na Poznańskiej nie wspomnę!

Wolnościowiec
odpowiada  PS
7 lat temu

Jaka kładka na poznanskiej?

24
0
Napisz co o tym sądziszx