To był znakomity mecz. W sobotnie popołudnie kibice koszykówki zostali rozgrzani do czerwoności przez koszykarzy BM Slam Stal i Stelmetu Zielona Góra. Mecz brązowego medalisty z mistrzem Polski był kapitalnym widowiskiem. Ostrowianie przebyli drogę z piekła do nieba. Po nieudanym początku, w kolejnych odsłonach zespół Emila Rajkovića wypadł świetnie. Zanotował niesamowicie ważne zwycięstwo 78:70. Ta wygrana otwiera drzwi do zajęcia drugiej pozycji przed fazą play off.
+
Szlagierowy mecz na szczycie ekstraklasy rozpoczął się od mocnego uderzenia mistrza Polski. W I kwarcie zielonogórski zespół w każdym elemencie był lepszy od ostrowian. Podopieczni trenera Emila Rajkovića mieli wiele problemów. W efekcie po dziesięciu minutach Stelmet prowadził 26:10.
Jak się później okazało, to był jedynie zły miłego początek. W kolejnych kwartach ostrowski zespół zagrał już świetnie. Gospodarze rozkręcali się z każdą kolejną minutą. Do przerwy Stelmet jeszcze prowadził 41:32, ale po zmianie stron ostrowianie zagrali jeszcze lepiej. III kwartę ,,Stalowcy” rozpoczęli od prowadzenia 15:3. To sprawiło, że w 26 minucie koszykarze BM Slam Stal prowadzili 47:44.
W II połowie ,,Stalowcy” zaprezentowali świetną defensywę. Ostrowianie pracowali na pełnych obrotach z wielką ofiarnością i zaangażowaniem. Stelmet w III kwarcie stracił pomysł na grę. Ostrowski zespół prowadził już nawet różnicą siedmiu punktów. W ostatniej odsłonie goście zdołali wrócić do gry. Objęli nawet prowadzenie, ale w sobotę ostatnie słowo należało do znakomicie grających gospodarzy. W ostatnich minutach podopieczni trenera Emila Rajkovića zaprezentowali pełnię swoich możliwości, sięgając po niesamowicie ważne zwycięstwo 78:70.
Zespół BM Slam Stal pokonując mistrza Polski, zanotował 20 zwycięstwo w tym sezonie. Po tym meczu ostrowianie są na trzecim miejscu w tabeli. ,,Stalowcy” mają dużą szansę na zakończenie rundy zasadniczej na drugiej pozycji. Do końca sezonu regularnego ostrowskiej drużynie pozostały jeszcze trzy mecze.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News