W sobotę na ostrowskiej hali Arena doszło do koszykarskiego pojedynku pomiędzy obrońcą tytułu mistrza Polski Arged BM Slam Stal oraz drużyną Anwil Włocławek. Potyczka zakończyła się przegraną gospodarzy w stosunku 66 : 79. Poszczególne kwarty: 20:19 | 14:18 | 14:20 | 18:22.
Z komentarzy opublikowanych na fanpage Arged BM Slam Stali można przeczytać, że:
Maciej M.:
Brakuje dobrego Polaka typu Garbacz, brakuje dobrego rzucającego typu Smith. Brakuje pewnych punktów od zawodników. Palmer fajny zawodnik ale jak można nie trafiać spod kosza… Póki co brakuje i to sporo. Gra jest chaotyczna, brak wypracowanych pozycji. Oj panie Milicic dużo, dużo pracy przed panem. Kiedy zdobywaliśmy medale zespół zaczął grać na przełomie luty/marzec więc jestem dobrej myśli ku lidze. Bardziej martwi że za 2tyg stalówka jedzie do Hiszpanii… Hej Stal !Antoni A:
Ekhmm… czy leci z nami pilot?!Błażej M:
Dla mnie to już druga porażka, bo Superpuchar też liczę. Miało po nim iść ku lepszemu, a stoimy w miejscu. O ligę się nie martwię, bo do PO daleko, ale w LM będzie kompromitacja, jak ostatnio Anwil czy Pierniki.
Kopia Superpucharu. Nie było sensu pisać czegoś po pierwszych meczach, bo zwycięzców się nie sądzi, ale nic lepiej nie było niż dzisiaj. Zero skuteczności na własnej hali, spasione koty nie dają rady skakać do zbiórki, a pod koniec już nikomu nic się nie chce. Gwiazdozbiór wątpliwej jakości. Oglądałem w tym tygodniu kwalifikacje Ligi Mistrzów i mogę z całą pewnością napisać, że z żadnej z 4 grup byśmy się nie dostali, ba, meczu byśmy w tych kwalifikacjach nie wygrali, a w rundzie zasadniczej będzie jedna wielka kompromitacja i pewnie długo tam nie wrócimy, nawet jakbyśmy zdobyli znowu mistrzostwo. Co nam po warunkach fizycznych, jak gracze mają zero szybkości i dynamiki? Igor ryczy na Drechsela po jednym zagraniu, a po tym jak Florence traci piłkę bo bawi się w drybling kozłem, siedzi cicho. Gdzie tu konsekwencja? Czyżby kolejny już raz Milicic udowodnił, że przy większym budżecie i lepszej jakości graczach, gubi się z ich doborem do składu? Nie ma strzelców, nie ma zagrywek, nie ma lidera, nie ma zbiórki, w obronie błędów jeszcze od groma i oglądanie się jeden na drugiego. I piszę to po 4 meczach które już widziałem w tym sezonie, bo nie widzę w ogóle efektu przepracowania okresu przygotowawczego. Można nie łapać taktyki po takim czasie, ale nie biec do szybkiego ataku, nie skakać do zbiórki czy nie trafiać z czystych pozycji? To nie są podobno ludzie z pierwszej łapanki, żeby przy dopingu ręce im się trzęsły, a na to wygląda.Wiesław K.
Coś czuję, że w tych Europejskich pucharach, to będziemy tylko chłopcami do bicia i dostarczycielami punktówKrzysiek R.
Nie zbieramy, nie łapiemy piłek, nie trafiamy na swoje kosze. Jak trener tego nie ogarnie, to ledwo PO będzieRafał Sz.
Ogólnie to nie było drużyny.Dar M.
Dziś naprawdę ciężko się to oglądało, mimo tego nadal wam kibicuję i czekam na kolejny mecz. Hey StalówkaSimon K.
A ciotam się stało…taka pompa, mistrz, pozamiatanie ligi z Zastalem itp a tu taki ponoć słaby Anwil wam wrzuca…, a tak wiem to początek sezonu…widać gołym okiem jak w Zastalu i wam że wasza gra sie nie klei a Milicic nad tym nie panuje… Kimatyzacje macie na tej nowej hali…?, bo cała Polska drze łacha z was… Zastal- Stal pretendenci do mistrza..