Dwóch żużlowców Ostrovii trafiło do szpitala

Jakub Krawczyk doznał wstrząśnienia mózgu i czeka go kilkanaście dni przerwy w startach, ale na szczęście u juniora Arged Malesy Ostrów nie stwierdzono złamań. Matias Nielsen przeszedł badania w ostrowskim szpitalu i jego też czeka odpoczynek w występach na torze.

– Obaj są bardzo mocno poobijani, ale najprawdopodobniej skończyło się bez złamań. Będziemy musieli sobie bez nich radzić od kilku do kilkunastu dni – powiedział po wizycie w szpitalu trener Mariusz Staszewski.

Przypomnijmy, że w wyścigu szóstym meczu U24 Ekstraligi doszło do koszmarnie wyglądającego wypadku dwóch zawodników gospodarzy. Po tym jak upadł Kacper Warduliński, sędzia przerwał wyścig, widząc, że zawodnik GKM-u nie podnosi się z toru.

Sygnalizację przerwania biegu dostrzegł prowadzący Matias Nielsen, ale czerwonych świateł nie zobaczył Jakub Krawczyk, który uderzył w swojego kolegę klubowego. – Na tym wirażu bywa tak, że można zostać oślepionym przez słońce i być może tak też było w tym przypadku – tłumaczył Kamil Brzozowski, trener drużyny U24 Arged Malesy Ostrów.

Ostrowianie wygrali 49:40 z GKM-em Grudziądz, ale wszyscy myślami byli z Jakubem Krawczykiem i Matiasem Nielsenem, którzy po szóstym wyścigu zostali odwiezieni do szpitala.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Na jakie zegarki męskie premium warto zwrócić uwagę?
Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
...
2 lat temu

brum brum (tylko w lewo)… jaka szkoda… gdyby nie to, wygralibyśmy ligę wszechświatów !! brum brum.. i pamiętać skręcamy na piździkach tylko w lewo !!!

BMW5
2 lat temu

Jak sieroty nie umieją jeździć to tak się kończy ……….

slepota
2 lat temu

Trzeba patrzec a nie myslec o niebieskich migdalach. Proponuje pobiegac na piaskach z Szostakiem.

ekscalibur
2 lat temu

Sport to zdrowie…

Maniek
2 lat temu

Może „żabie” wyjdzie to na dobre, no trzeba uważać, nawet na torze

Kurier
2 lat temu

Gdyby wyżej wymienieni żużlowcy byli policjantami a wypadek miałby miejsce na służbie, wróciliby do pracy dopiero po pół roku. A jak ktoś nie ma chorobowego wynikającego z umowy o pracę to wraca jak najszybciej się da, żeby zarabiać.

Rafał Baron
odpowiada  Kurier
2 lat temu

Bez sensu wypowiedz . U mnie w firmie nie ma znaczenia kto i jak choruje .

Beata S.
2 lat temu

Jak na wirażu można zostać oślepionym przez słońce , to dlaczego nie jeżdżą w okularach przeciwsłonecznych?

4562626
odpowiada  Beata S.
2 lat temu

TAAAAAAKKKK okulary powinni zakładać !!!!!!!!!!!!!!!!!! było by bezpiecznie

9
0
Napisz co o tym sądziszx