Świetna informacja dla żużlowej Ostrovii

Tak miało byc!!! Krawczyk najpierw chciał potem niechciał a prawda taka ze bał sie „syndromu jedrzejaka” no i niezadowolenia ostrowian. Macie teraz podziekowanie od krawczyka jak was wydymał a tak sumienie „czyste” i owca cała hehe

PZM – Pozbywanie Zdolnych Młodzieżowców

komu to potrzebne

Parszywe mendy niszczą żużel zamiast go promować. Ta dyscyplina zamiast się rozwijać to się zwija.

No nie wierzę. Czekam, aż w końcu dostanę bana na tej stronie, ale muszę to napisać. Redaktorze!!! Proszę siē wziąć do roboty i proszę ogarniać cały problem, a nie tylko efekt końcowy. Sprawa wygląda mniej więcej tak:

1. Od wielu lat nasze miasto, ogromnymi kwotami z pieniędzy mieszkańców, bardzo często bez jasnych procedur wspiera ten chole…. żużel. Wspiera również szkolenie młodzieży.
2. Władzę klubu przystępując do rozgrywek podpisują Umowę, która zawiera między innymi chore zapisy dotyczące wymogów formalnych związanych ze szkoleniem młodzieży.
3. Władze klubu, które nie ogarniają zawiłości formalnych (w fatalnym regulaminie PZM) i dostają karę w wysokości blisko 350 000 PLN za rzekome zaniedbania w szkoleniu młodych żużlowców,
4. Przez bardzo długi czas, te same gamonie z klubu udają kozaków, i twierdzą, że tym razem nie ospuszczą i to oni postawią na swoim, i nie będzie im żaden gamoń w białym kołnierzyku naliczał żadnej kary.
5. Komisja licencyjna informuje kilka tygodni temu, że albo Ostrovia zapłaci karę, albo nie pojadą w przyszłym sezonie.
6. W nerwowym ruchu pozbywają się najlepszego młodzieżowca i wynajmują go do WTS, żeby móc zapłacić te chol… karę. Ten sam WTS, który ma w nosie szkolenie dzieciaków, ma ogarnięte władze, które potrafią zadbać o papiery.
7. Pieniądze z kary, jak twierdzi PZM, mają być rozdzielone do klubów, które ogarniają regulamin i wzorcowo „szkolą” zawodników. Czyli między innymi do WTS, który w jednej sprawie wygrywa trzy razy.
8. Czyli WTS, który nie szkoli, bierze naszego zawodnika, i dostanie częściowy zwrot kasy z kary, którą zapłaci Ostrów.
9. Nikt, dosłownie NIKT w tej sprawie nie ponosi żadnych konsekwencji. Nie licząc oczywiście mieszkańców, którzy za ten cały bałagan płacą. Ja nie jestem prawnikiem i nie znam rozwinięcia definicji NIEGOSPODARNOŚCI, ale moim zdaniem działania klubu i władz miasta wyczerpują te definicję w całości.

A Pan redaktor twierdzi, że mamy „świetną informację”.
Przestaje mnie dziwić, że w tym mieście jest tak świetnie, skoro mamy takie sukcesy.

Szkoda gadać!!!